mój sposób na suszę - rojniki

pozbierałam je , dokupiłam i ustawiłam krąg jaki został na wstrętnym deklu studni - i teraz mi się podoba



od 2 lat sie nosiłam z podziałek serduszki - teraz musiałam ją usunąć jak byla woda prowadzona - i uratowałam jest w donicy - jakie miała wielkie korzenie nie sądziłam


jak drzewa przybierają masy to już ogród robi się pełniejszy

wiśnie kwitną, a buk ma jeszcze stare liście - sąsiedzi myślą że coś mi uschnęło


teraz bodziszki przybierają masy - mam ich całkiem sporo ale jeszcze mało - bardzo je lubię i to jest roślinka którą zawsze dzielę, mnożę i kupuję

rajskie jabłonki są cudowne


moja jabłonka i akebia - super to był wybór


tulipany w tym słońcu mają dość - już jutro ogłowię / te wczesne/


miejsce do wąchania kaliny - ja stale przechodzę z konewkami


bo u mnie stale gdzieś stoją taczki, doniczki i co tylko

mam lewkonie już do wysadzenia - ach jak cieszą własne sadzonki od nasionka



w nagrodę byłam w szkółce i mam parzydło - bardzo je lubię


i bożykwiat

z laków robię bukiety


w skrzyniach kiepsko mi rośnie przez te zimne noce co były


oj łatwo nie mamy teraz z tym ogrodniczkowaniem - nie ma co narzekać chyba co?

pozdrawiam zaglądających
radosnego jakby nie było ogrodniczkowania życzę

sposob na susze super tez stosuje
bylam w swiateczyna poniedzielek z R w Weihenstephan relacja na odpowiednim watku

Sliczne te Twoje bratki i brateczki

Ten sezon zaczynamy od podlewania. Nie mam nawet jak sadzonek domowych wpakować do ziemi. Wsystko czeka. A tu trzeba wysiewy na maj robić. A tak jak piszesz w ogrodzie cieszą pierwiosnki, szafirki, narcyze też i oczywiście kwitnące drzewa owocowe. Te ostatnie mnie zadziwiają bo o zeszłorocznym obfitym owocowaniu powinny mieć rok przerwy.

Miro, cudną masz wiosnę. Z warzywami też mam tyły, więc nie jesteś sama... Ogród też muszę podlewać, ale nie wszystko, tylko to, co świeżo sadzone. Bratki masz przepiękne, choć u mnie - jak widziałaś - też kwitną i nie chcą przestać
Kalina jest cudna, pewnie już kiedyś pytałam o odmianę, ale zapytam jeszcze raz? Śliczny ma pokrój, taki rosochaty

Zapomniałam spytać o tego bodziszka o sino niebieskich listeczkach, co to za śliczny jegomość?

Dobrą miejscówkę wybrałaś dla kaliny Tak pięknie kwitną u Ciebie tulipany, ogławiasz, będziesz przechowywać na przyszły rok?
Podlewania nie zazdroszczę, ja podobnie jak Agnieszka, tylko niedawno posadzone. Bodziszek i mnie zainteresował

Z parzydła Kneiffi będziesz zadowolona. Kwitnie ciut później niż to leśne, ale jego liście długo są ozdobą.
Niezwykle się ciesze, że dzięki odkryciu Twojego wątku i podczytywaniu peanów na część kaliny angielskiej, mam ja u siebie. Taka miła pamiątka kojarząca się już zawsze z Tobą. Czy Ty tę swoją podkrzesujesz, czy też ona tak naturalnie się ogołociła dołem? Fajnie się prezentuje.
Też czekam na deszcz. Deszczówki jak na lekarstwo mam.

Mam to samo, tydzien bez komputera, dniówki w ogrodzie, lanie wody nie tylko wielkanocne, ogród poprzecinany wężami, sterta nasion do wysiewu czeka, ja czekam na deszcz a kaliny pachną, angielskie, koreańskie, ładnie podsumowałaś ten czas...
A kupiłam dwie śliczne pelargonie, wpadły mi, kolor obłędny, zrobię kiedyś fotki, na razie czasu brakuje na cokolwiek.

Basilikum napisał(a)

sposob na susze super tez stosuje
bylam w swiateczyna poniedzielek z R w Weihenstephan relacja na odpowiednim watku

Sliczne te Twoje bratki i brateczki

Masz super że tak blisko - obejrzę z przyjenością