Mam, Anek, mam (problemy z przestrzenią). Ale eMy widzą tę przestrzeń jakoś lepiej. Całościowo (czy to już jest gender?)

Przynajmniej nasze eMy.
Miro, dobrze się czyta Twoje podsumowanie, prosto, obrazowo, pouczająco. I zdjęcia ciekawe.
Ja zrobiłam zdjęcia panoramiczne, teraz je złożę, wydrukuję i będę malować po nich "panoramy" i widoki. Tak zaplanuję zmiany, tzn. rekonstrukcje tych zmian, co je zrobiłam pospiesznie i bez przemyśleń głębszych. Czyli oprócz konspiracji (Viva ładnie okręśliła sedno sprawy) mamy też rekonstrukcje, czyli na nowo z tego co jest. Ale z tego co jest nie da się dobrze zbudować, więc zakupy konieczne.