Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Bozenka06 18:56, 27 mar 2018

Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 64
w moim ogrodzie pojawił się kret, nigdy przedtem go nie było (może dlatego,że nie mam już psa-biedaczek odszedł w maju), na początku byłam zła, ale zdziwiło mnie,że kopce są tylko tam, gdzie masowo były też opuchlaki, teraz czekam w nadziei,że zjadł wszystkie larwy
Gardenarium 19:18, 27 mar 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
To jego przysmak, więc jest nadzieja.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Zuzka25 21:10, 08 kwi 2018


Dołączył: 23 paź 2015
Posty: 1007
Dziś przycinałam cisy i zobaczyłam, że mają pełno pogryzanych półkolistych dziur. Latem zbierałam i walczyłam z opuchlakami na pobliskich hortensjach, a one żerowały chyba przede wszystkim na cisach. Jestem załamana, nie mogę znaleźć jakiegoś dostępnego preparatu na larwy.
____________________
Zuzka25 Ogrodowe dylematy czyli jak stworzyć mały ogródek
brzydula 12:32, 17 kwi 2018

Dołączył: 24 sie 2013
Posty: 307
opuchlaki zaatakowały mi korzenie żurawek oraz liście trzmieliny i różaneczników. Proszę mi doradzić chce wyrzucić wszystkie trzmieliny i Żurawki ale boje się że zaatakują kolejne różaneczniki i cisy. Jak myślicie może warto zostawić Żurawki i trzmieliny niech już sobie żrą to co zaczęły? czy w ten sposób mogę uchronić cisy i pozostałe rośliny czy definitywnie pozbyć się nadgryzionych roślin.
kerii 22:48, 26 kwi 2018


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Mam pytanie, czy tam tegoroczna gnojówka z wrotyczu ( stała w piwnicy) zadziała w tym roku na opuchlaki czy raczej zrobić nową?

I kiedy najlepiej zacząć podlewać?
____________________
Jola Moja glebo terapia
Dominikaa 00:25, 22 lip 2018


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 20
Witam, czy komuś z Was się udało zwalczyć opuchlaki? Ja już drugi m-c zbieram co wieczór po godz.22 około 30 szt, wcześniej stosowałam opryski chemią i przez miesiąc lałam wrotyczem zarówno ziemię jak i rośliny.. niewiele to dało Pod koniec sierpnia planuję zastosować nicienie ale czy to coś da? Mam opuchlaki w zywotnikach, dereniach, hortensjach i pęcherznicach.Truskawki, poziomki, maliny i rododendrony powyrywałam i wyrzuciłam.
Znalazłam taki preparat czy ktoś go stosował?
http://www.bio-gen.pl/preparaty/otiorstop/

Zaczynam nawet kombinować jak odgrodzić się od sąsiadów i wymyśliłam że może zbudowanie koryta z wodą (mogłaby to być nawet połowa rury plastikowej) dookoła ogrodu byłoby pewnego rodzaju zaporą dla tego robactwa..
ddrizzler 15:32, 21 sie 2018


Dołączył: 21 sie 2018
Posty: 2
Witam wszystkich.
Moje rododendrony rosną bardzo ładnie, ale liście mają pogryzione jak przez opuchlaki. Obok jest sporo żurawek, zdrowych. W tym roku posadziłem dwa nowe różaneczniki, oglądałem korzenie, niczego nie znalazłem a też liście są już lekko pogryzione. Mimo wielokrotnych prób ( oglądanie krzaków w dzień i w nocy, kładzenie pod spodem lepa ) nie znalazłem ani jednego egzemplarza tego czegoś, co żre. Raz na liściu siedział skorek i raz pod liściem zielona gąsiennica ( tu uważam, że to przypadek ). Stosuję Nemasys od kilku lat.

Co do metod ekologicznych to tu jest link do poważnego źródła:
http://www.inhort.pl/files/projekty_MRiRW/2014/rolnictwo_ekologiczne/Sprawozdanie_z_projektu_HORre_029_31_29_14(103).pdf
Na stronie 13 jest małe badanie wrotyczu ( akurat na pędraki ) - wynik był taki sobie.
Tu z kolei:
http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-886b25ce-d8c4-417e-95cd-5725618a548b/c/Matuska-Lyzwa.pdf
autorzy piszą, że nicienie nie lubią pH poniżej 5.5. Trochę mnie to martwi, bo podlewam rododendrony wodą z kiszonej trawy.

Słyszeliście coś o tych preparatach grzybowych?

Czy nie macie problemów z wypatrzeniem na krzaku opuchlaków?
Gardenarium 18:09, 22 sie 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nie mam problemu z wypatrzeniem opuchlaków, nawet wpadają do łazienki przez okno dachowe i łażą po zewnętrznych ścianach domu. Dopiero co ubiłam jednego miotłą.

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
ddrizzler 09:15, 24 sie 2018


Dołączył: 21 sie 2018
Posty: 2
Czyli u mnie żre coś innego. No i dobrze.
Wyjąłem dziś z lodówki przechowywaną tam od jakichś dwóch tygodni specjalnie w tym celu resztkę Nemasysu, dodałem parę ml deszczówki i pół godziny później podłożyłem pod mikroskop w pracy. Widać mnóstwo struktur nitkowatych o rozmiarach ok 1/8 wysokości litery 'j'( podłożoną pod szkiełko miałem gazetę ), niestety wszystkie nieruchome - martwe(?) i nie reagujące na dodanie kropli alkoholu w pobliżu. Nie chcę wyciągać daleko idących wniosków; nastepnym razem sprawdzę natychmiast po otrzymaniu przesyłki. Paczka pamiętam przyszła do mnie do pracy, zmierzyłem i miała zdaje się +14C w środku, trochę schłodziłem, zabrałem do domu, jedno opakowanie zużyłem, drugie schowałem do lodówki i zużyłem przedwczoraj zostawiając w lodówce torebkę z resztkami, które dziś oglądałem pod mikroskopem.
Może być tak, że są martwe od początku, nie przeżywaja transportu albo ja je ubiłem złym przechowaniem.
Wydaje mi się, że w zawiesinie powinny się ruszać (?)
anitan 09:17, 27 sie 2018


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 860
Potwierdzam, że APACZ zadziałał na chrząszcze. Opryskałam rośliny tydzień temu i do dziś nie zauważyłam żadnego żywego. Znajdywałam czasem martwe osobniki ale nic nie łazi i nie gryzie.
Obawiam się jednak, że nie obejdzie się bez nicieni bo zapewne jaja złożone i larwy mogą się pojawić.
____________________
Anita zaczynam-od-zera-zobaczymy-gdzie-skoncze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies