Ja także popieram Gosię, mata aż tak nie cieniuje, poza tym słońce świeci wyżej, przez matę trochę widać, jak się dobrze przyjrzeć i nie jest tak wysoka, głowa wystaje jak się podejdzie do płotu.
Jest też estetyczna, może zakryć czasem bałagan u sąsiada

To zalety takiej maty i jeśli komuś się podoba to to jest w porządku.
Natomiast żebym była w ogóle za matami to nie - bo jak się da, to staram się zawsze roślinami robić wysłony, drażni mnie ta zbyt niska wysokość wszelkich płotów i ich niezmienna prosta linia u góry, do której wzrok biegnie, jak się na nią patrzy.
Zaraz bym tam nasadziła, żeby i maty nie było widać
W przypadku Agnieszki - to może być dobre rozwiązanie, O!

Można te wiciokrzewy puścić delikatnie na matę (?) Co Gosiu o tym mySlisz? Czy ta mata wytrzyma cokolwiek z roślin?
Ostatnio się przekonałam że wiklina w ramkach robiona - takie panele - są okropnie nietrwałe.
W tamtym roku zakładaliśmy w jakimś ogrodzie, a wczoraj pojechaliśmy ciąć drzewa - a tu jedna mata całkiem się rozleciała. Mam mieszane uczucia, co do trwałości wikliny, zwłaszcza, że tanie to one jednak nie są