Witam wszystkich odwiedzających.
Karola, teraz taka technika że prawie wszystkich mam na co dzień, do Was piszę wieczorem a rano wstaję o 5 i rozmawiam na skype. Tu jest dla mnie wszystko nowe to pewnie tak szybko mi się nie znudzi. W pracy z różnych krajów pracują ,Węgrzy, Portugalczycy, Anglik, Kanadyjczycy, Kolumbijczyk, wszyscy bardzo mili, więc nie jest źle. Poza tym piękne widoki.
Haniu, chociaż ja z nizin, to góry bardzo lubię. Ciesze się że jesteś wierną fanką widoków które pokazuję. Postaram się jak najlepiej pokazać tutejsza okolicę.
Jolu, ja czytałem 3 jego książki ale tej nie, to już zresztą historia ja będę opisywał czas teraźniejszy. Ludzie bardzo mili i uśmiechnięci nikt się nie śpieszy wszyscy jeżdżą wolno i nie trąbią na siebie. Kary są tu przerażające za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km konfiskowany jest samochód za złapanie np. innej ryby niż na pozwoleniu też konfiskują samochód. Jedni latają helikopterem nad jeziorem i przez radio dają namiary drugim gdzie łowią ryby a ci drudzy dokładnie wszystko sprawdzają nie wiem czy miałbym nerwy łapać tam ryby. Dla tego wolę chodzić piechota najwyżej buty mi zabiorą

Ewelino, to większe to trzmielina oskrzydlona to mniejsze chyba jabłonka rajska szczepiona rosnąca w dół. Przed domami jest dużo perukowców.
Ewo, Ja nie choruję wcale nie częściej niż co 10 lat ale jak bym był cały dzień na dworze w podkoszulce przy 5 ºC, to na pewno by mnie trafił szlag. Nie wiem czym oni się konserwują ale dla mnie zmarzlucha to szok. U mnie 2ºC i cały dzień miałem chmury nad głową, zaraz pokaże jak wygląda okolica na budowie. Gdy jest pogoda to widoki są takie
a dzisiaj było tak
w ładniejsze dni jezioro widać tak ale bardzo często jest w chmurch za jeziorem jest góra chappteron ma 1870 ale prawie cały czas zasłaniają ja chmury
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber