Piękne widoki, ptaki, szalenie wszystko ciekawe, pozdrawiam

Bizon,orły gęsi jak wróble na dachu kurcze Robert
Zazdroszczę zawsze lubiłam obserwować zwierzaki więc wiem jak możesz czuć się szczęśliwy na takie egzotyczne spotkania
Pozdrawiam ,zdjęcia fantastyczne ty widzę w bardzo dobrym nastroku i kondycji fizycznej i oby tak zawsze
Trzymaj się ciepło
U mnie dziś zauważyłam pierwsze kiełki tulipanów i narcyzów też uśmiechnęła mi się gęba

Witajcie, obiecałem pokazać wiosnę, to dziś dotrzymam słowa, ale nie będę się rozpisywał za bardzo, gdyż pojechałem rowerem z budowy do domu 25 km aby po drodze zapolować na Orły. Oczywiście orły były nawet 5 szt. ale jak tylko się zatrzymałem, nawiały, tyle mojego co se popatrzyłem ale w locie pięknie się prezentują, ogromne ptaszysko i piękne, ogon też ma biały. Muszę robić z samochodu,siedzą bardzo blisko szosy. Wróciłem już po ciemku o 19, z budowy wyjechałem 16,30, ujechałem się jak wariat, wyjechałem jako pierwszy i wszyscy mi trąbili po drodze, oczywiście chłopaki z budowy. Na koniec pokażę naszą chałupkę widzianą ze szczytu moją lufą. Żegnam bo chcę sobie zrobić jeszcze placków ziemniaczanych, pierwszy raz, dopiero teraz udało mi się kupić tarkę do ziemniaków.
Haniu, dzięki za fotkę trochę się nią rozgrzałem Powiem , że nic mnie nie boli, tylko trochę ciężko się z łóżka zwlokłem, później było OK. Haniu muszę Ci wyjaśnić że budowa jest na 700 m to ja wdrapałem się tylko 300 m ale i tak było ciężko. Klimat jest tu super, przynajmniej zima mnie nie zdołowała, jak co roku. Tu w maju jest już lato prazy nie miłosiernie, dlatego jest tu dużo pożarów ale o tym innym razem.
Biało fiolet, witaj w moim górskim wątku, oglądaj do woli, myślę że im cieplej to będą ładniejsze widoki.
Irenko, naprawdę, jest ciekawie czas mi tak leci że tydzień trwa u mnie 2 dni. Jak zrobię zdjęcie orła to dopiero będzie frajda będę cieszył się jak dziecko. One przylatują od 4 dni odkąd lód stopniał, myślę że nie będzie większych problemów, tylko muszę wymyślić jakąś strategie.
Marto, zwierzyny jest tu ogrom, już widziałem szopa, kojota, bizona, muflona, sarny, jest ich tu bardzo wiele cała góra zdeptana i zabobrowana, żeby siąść to musiałem się dobrze rozejrzeć żeby na coś się nie wpakować. Widziałem na zdjęciach Johna, pumy i niedźwiedzie są jeszcze grzechotniki ale z tą trójką nie chciał bym się spotkać, mam jeszcze w planie żółwie sfocić jest ich tu dużo. Wczoraj pisałem o jeleniu, nazywa się elk, jeszcze nie patrzyłem w necie ale jest wielki bo ślady robił jak krowa.
Kończę i do jutra, buziaki dla wszystkich.,

Dziękuję za opisy z wędrówek. Wiosna niby jest u Ciebie, ale tez się jeszcze nie spieszy. W górach u Pszczółki jeszcze śnieg zalega, a u nas na Pomorzu, sam widziałeś. W ogrodzie byłam, co nieco już kiełkuje, ale też jeszcze przy ziemi się trzyma. Trawy jeszcze śpią, róże na razie zielone, ale zapowiadają przyszły tydzień opady śniegu i mróz. Teraz mimo słońca niekorzystna pogoda, bo w nocy przymrozki.
Dziś wybieram się do ogrodu, może jakie gęsi będą lecieć?
Chałupka na zdjęciu, niczego sobie, ale realnie musi być kolos. Pozdrawiam w imieniu wszystkich z O. Trzymaj się.

Witajcie, dziś udało mi się sfocić Orły ale wstawiłem je u Bogdzi, ja będę pokazywał dalej fotki z góry Knox. Dziś boli mnie głowa i nie mam siły na pisanie, więc będzie krótko.
Haniu, napisz czy widziałaś dziś klucze, tu trawy już puszczają i to ładnie. Chałupka olbrzymia można z powodzeniem bawić się w chowanego a nawet w podchody, jest cała podpiwniczona i ma jescze piętro.
Pozdrawiam, do jutra.

Robert dzięki - to jest po prostu bajka! Pozdrawiam i trzymaj się.

Nie wytrzymam i wstawię te orły bo są cudne, niech wszyscy zobacza.







Robert podziękowałam Ci za ten prezent u siebie ale jeszcze raz uściskam Cię tutaj.

Te dzisiejsze zdjecia z Twojego wątku są piękne a dom wygląda bardzo imponująco.Mnie ciągle intryguje powietrze na Twoich zdjęciach , jego doskonała przezroczystośc. Dzięki .

Robercie, witaj! Takie fotki z rana! I te z góry, i te z orłami. Cud, miód, malina!
Halny wczoraj w górach był, i słonecznie, a dziś mniejszy wiatr, to gęsi mogą lecieć na północ.
Będę nasłuchiwać i wypatrywać. Za moment wybieram się do ogrodu.
Dziękuję za Twoje poświęcenie. Trzeba mieć niezłe zacięcie, żeby swój wolny czas, na odpoczynek przeznaczony, spędzać w ten sposób. Co to znaczy pasja!
Ale dzięki Twojej pasji i my korzystamy. Ściskam!

Zakochałam się w tych Górach!