Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój jesienny ogród

Mój jesienny ogród

Klamber 03:03, 27 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witaj Aniu, nie liczył bym na owocki, mieszkasz w najzimniejszym rejonie polski a cousa ledwo u nas wytrzymuje, mój padł po trzecich ogrodnikach. Ten miał ponad trzy metry, wielki i piękny, a owocków mnóstwo. Bardzo ładnie się prezentują. Pagodowe też tu widuje. Arboretum ładne, szkoda że w Toronto nie ma, a do Hamilton 70 km pociągiem trza jechać. Widziałem dużo drzew które mam u siebie, np. klona tatarskiego.
Haniu, Rumianek na pewno by nie zaszkodził ale ja mam to już wszędzie więc użycie było by bardzo trudne. Nadmanganian trochę niebezpieczny ja mam rany po bąblach a to niedobrze, jego można stosować tylko zewnętrznie. Znalazłem telefon do polskiej apteki, jutro zadzwonię, może coś mi doradzą. Dziś rozmawiałem z kolega i jego znajoma to wyleczyła ma mi dać do niej numer telefonu, może ona mi coś pomoże, nieźle się urządziłem. Dąb mnie również zaciekawił, nazwy były przy każdym drzewie ale zapamiętałem tylko że ze środkowych stanów pochodzi. Wygląd ma bardziej figowy niż dębowy, dla tego zrobiłem gałązkę z żołędziami i przebarwia się na żółto. Bardzo mi się podobał kasztanowiec który piknie się przebarwiał i miał kasztany bez kolców. Różne cuda rosną na tym świecie co? Pewnie i kwadratowe żołędzie gdzieś rosną
Gdy jadłem, zrobiłem zdjęcie parze dzięciołów i kwiat budlei która jeszcze kwitła.









____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Klamber 03:27, 27 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Teraz już ostatnie fotki z ogrodu z którego lasem nad samym jeziorem jechałem dróżką w nieznane 5km, nad samym jeziorem. po drodze trafiłem na dzięcioła i ambonę,zrobiłem z niej fotę. Gdy wyjechałem na wielka polanę zrobiłem dwa widoki las w zachodzącym słońcu i widok w drugą stronę. Tam luknąłem w swoje mapki i w GPS, czy wszystko gra? I do przodu. Po 10 minutach dojechałem do ulicy a nią do wodospadu, którego nie znalazłem gdyż zrobiło się ciemno i zawróciłem zły, 200 m przed nim. Fotki z wodospadów już blisko ale jeszcze nie w następnym poście. Pozdrawiam.








____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
janina_zawada 06:52, 27 paź 2014


Dołączył: 19 mar 2011
Posty: 465
Zamiast leczyć rany na rękach ty się nabawiasz nowych ,tyle km na rowerze .. Pewnie dzisiaj jeszcze gorzej cię ręce bolą .. Ale ty jesteś niespokojny duch co to w domu nie posiedzi ale warto było bo widoki piękne .. U nas już prawie wszystkie liście na ziemi tylko teraz iglaki zdobią ogrody .. U mnie jeszcze dęby trzymają liście ale one zawsze najdłużej na nich wiszą .... Życzę zdrówka bo jeszcze pewnie sporo km zrobisz aby narobić pięknych zdjęć ..
____________________
Ogród Janiny Zapraszam
hanka_andrus 07:22, 27 paź 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Robercie, moja babcia leczyła takie nie gojące się rany korą dębu i liśćmi leszczyny. Liście mogą być nawet te opadłe. A kora? Kilka dębowych gałązek.To wszystko zagotowujesz w garnku i wywar wlewasz do kąpieli, Rumianek do tego też nie zaszkodzi. Leżysz w tej wodzie ze 20 minut. Dobrze by było codziennie przed snem. Jeździsz po lasach to porcję możesz sobie przemycić do plecaka, Do mycia tylko mydło.

U mnie pod blokiem rosną 4 klony tatarskie. JUż im liście opadły. A każdy wybarwiał się na inny kolor.Niezły miałam podgląd na nie z 7 piętra. Tu nie wysokie urosły -góra 6 m.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
monteverde 10:42, 27 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Ja też mam klon tatarski, ale szybko traci liście a dzięciołki śliczne jak będziesz miał zdjęcie klona tatarskiego to wstaw
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Bogdzia 21:01, 29 paź 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dzięciołki mnie zachwyciły i te czerwone kolory, cudnie. Myślałam że wyleczyłes sie juz a tu coraz gorzej , musisz sie za leczenie wziąc bo przecież tak życ nie możesz a trzeba uwazac zeby infekcji nie wprowadzic w te rany. Zostaw zdjęcia i wycieczki na boku i postaraj sie zadbac o zdrowie bo to najważniejsze.Chcę przeczytac ze coś z tym zrobiłes co powinno pomóc.Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Dzidka 21:24, 29 paź 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Robercie, piękne zdjęcia, piękne rośliny, piękne okolice pokazujesz.
Ale za przykładem dziewcząt muszę Cię 'okrzyczeć'.
Nie lekceważ tych dolegliwości !!!!!!!!!!
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Klamber 03:38, 30 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witajcie. Mało mam czasu, muszę teraz jeździć na 6 i trza się wcześniej kłaść. Piszę po trochu to może jutro mi się uda wysłać. Wczoraj było u mnie 20 stopni, był to na pewno już najcieplejszy taki dzień w tym roku, dziś już tylko 11 a w sobotę ma być 5, aby choć słońce było, to jeszcze gdzieś się wybiorę. W tamtym roku byłem nad Niagarą, było tylko 3 i ale bardzo fajnie, nawet nie zmarzłem zbytnio, chyba widoki mnie grzały. Będzie dzisiaj ciąg dalszy z Hamilton, w którym byłem ponownie, gdy nie dojechałem do swojego celu. Zacząłem od łososi o których już było a z od nich ominąłem mokradła i udałem się, do zamkniętego ogrodu, gdzie zrobiłem kilka fot z mostu i przez płot. Szkoda że był zamknięty, z powodu zmian, może na drugi rok mi się uda tam wejść.

Na plakacie widać teren który zwiedzałem. Potem udałem się nad zatokę. Tam spotkałem 3 czaple. Jedna z nich wcale się nie bała i paradowała przy samym brzegu. Takich luneciaży było jeszcze czterech, jeden z nich miał normalnie armatę, Ja czaple robiłem małym obiektywem, gdyż zdążyłem go zmienić a była tak blisko że nie było sensu zakładać lufy. Tam sobie pojadłem ,gdyż czekała mnie wspinaczka na Uskok Niagary, ciągnie się on od stanów przez Niagarę, która się właśnie przelewa przez ten uskok i leci przez Ontario aż do północy. Jak i pierwszego dnia, tak i drugiego, pogoda wspaniała, tylko trochę chłodniej, 15 stopni to akurat na taką górzystą wycieczkę. Teraz fotki.










____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Klamber 03:45, 30 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Haniu, wydaje mi się że chyba moja indiańska choroba traci impet, już wczoraj ustało mi swędzenie a wysypka trochę bledsza, wygląda jak by się cofała. Nic nie brałem, u lekarza w końcu nie byłem, musiał bym się zerwać 2 godz. z pracy, zapłacić 50$ za wizytę i 20$ na lek i stówa by poszła a do tego jeszcze chemie łykać. Mam nadzieję że się już nie nawróci. A moje rany się bardzo ładnie goją, nie mam problemu. Problemem była wysypka która straszliwie swędziała. Za radę bardzo dziękuje. Mój tatar przebarwia się na żółto i szybko rośnie a skrzydlaki ma czerwone. Kupiłem go jesienią za Ginalla ale na wiosnę gdy dostał liści, wiedziałem ze to nie on i zacząłem szukać i wyszło że to tatarski.
Aniu, Klona wstawiłem wyżej w poprzednim poście, wszystkie zdjęcia są opisane więc nie wiem dlaczego go nie widziałaś. Dzięciołki bardzo sympatyczne i nie płochliwe, tego nad jeziorem w lesie, robiłem małym obiektywem z dwu metrów. Mój liście gubi normalnie, chyba nawet dłużej się trzyma niż Ginall. Pozdrawiam




Bogdziu, Już pisałem u Hani że mój organizm chyba w końcu przezwyciężył to dziadostwo. Będą teraz najładniejsze fotki, zaglądaj. Dzisiaj nagrałem stado Bernikli, jak kąpały się w rzece i gadały między sobą a dziś Twoja ulubiona Czapla.
Dzidka, witaj, oj kawał czasu Cię nie było. Tę chorobę ciężko wyleczyć ale piszą że po miesiącu powinno ustąpić a u mnie właśnie miesiąc nadchodzi.Pozdrawiam wszystkich.










____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Klamber 04:01, 30 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Janinko, tak właśnie jest, przy takich widokach, to mi jest trudno usiedzieć w domu i marnować czas. Chcę zobaczyć jak najwięcej, przyznam że jest to męczące, gdyż nie mam czasu na odpoczynek. Ale dla takich widoków warto się pomęczyć. Sezon już się kończy, więc teraz będzie odpoczynek przymusowy, gdyż nienawidzę zimna i będę się ruszał tylko tam gdzie będę musiał i sporadycznie zrobić coś ładnego, zimowego. U nas już sporo liści na ziemi ale i dużo na drzewach. Dziś zrobiłem kilkanaście fot, jak mi się uda to wstawię. Udało się ale, mogą być trochę za ciemne nie miałem czasu poprawić, są prosto z aparatu. Robiłem je po drodze do domu, codziennie widuję te widoczki. Pozdrówka.










____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies