Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój jesienny ogród

Mój jesienny ogród

Mariusz 07:46, 30 lis 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Witaj Robercie W Polsce też się pracuje, ta kultura pracy dużo się podniosła, marnowanie godzin w pracy to już przeszłość, osobiście traktuje zakład pracy jak drugi dom, ale i atmosfera temu sprzyja, pewnie nie wszędzie tak jest. Byle jeszcze płace były na poziomie Kanady, ale to marzanie nie do zrealizowania, bynajmniej za naszego życia. Choć młode pokolenie za te pieniądze nie chce robić, wyjeżdżają i dobrze, to oni będą tym przełomowym pokoleniem które wymusi zmianę sposobu myślenia rządzących.
Dobry pracownik, to dobrze opłacany pracownik.
Alem się rozgadał dzięki za piękne fotki które u mnie zostawiasz.
Cedry robią wrażenie. Pozdrawiam
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Klamber 15:00, 03 gru 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witajcie, dzięki za odwiedziny. Piszę z telefonu, jeżdżę na 6 i nie mam czasu, przed świętami dużo roboty. Jeszcze pojeździłem trochę po sklepach i późno wracałem. U mnie wszystko dobrze. Oddezwę się dopiero w weekend. Pozdrówka
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
hanka_andrus 15:02, 03 gru 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Ok. Robercie. My tu będziemy wyglądać Twojego wpisu.U nas zelżało z temperaturą. Aktualnie nad morzem zero.
Trzymaj się.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Mariusz 08:13, 05 gru 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Zostawiam pozdrowienia
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Klamber 19:14, 07 gru 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witajcie, dziękuję wszystkim za wpisy, nazbierało mi się zaległości. Pracuje teraz od 6 i czasami nawet do 20 więc nie mam czasu na nic ledwo gary po śniadaniu i te z pracy mam czas zmyć ale przynajmniej czas szybciej zleci. Najpierw odpowiem na wasze posty.


Bogdziu. Kamienie naprawdę śliczne, nie mogłem się napatrzeć na nie. Cały czas piszę że wilgotność jest tu często po 100% ,dla tego są tak ładnie obrośnięte mchem. Nie napisałaś mi co się dzieje w lesie który graniczył z twoją działką. Pozdrawiam.


Janinko, ja wolę jesień od wiosny, uwielbiam zapach liści. Jesienią jest ciepło i wszystko wygrzane słońcem a na wiosnę, zimnica i mokro ,nigdzie nie da się wejść. Wiosna dopiero majowa mi się podoba. Z twoim zdaniem się zgodzę, sam pracowałem na swoim to wiem jak można się dorobić, najprędzej garba. Jeszcze za komuny można było zarobić ale nie za polskiej demokracji która większość firm pogrzebała.


Haniu, dobrze mówisz, niestety na te wszystkie afery trzeba skądś wziąć pieniądze a najprościej od ludzi. Jeśli polityka się nie zmieni to niedługo rząd wygoni wszystkich którzy nadają się jeszcze do roboty. Kręci się to tylko dzięki tym co ślą pieniądze z zagranicy ale to się skończy bo
to pokolenie co jedną nogą jest tu a drugą w Polsce wymiera. Ciesze się że ciekawi Cię to co pisze.

Zawitka, zmartwiłaś mnie ale dobrze że piszesz o poprawie to najważniejsze. Kłopoty mogą naprawdę przytłoczyć człowieka, najważniejsze to umieć je przezwyciężać, to jest prawdziwa sztuka od której zależy nasze życie. Właśnie po to ciągnę swój wątek żeby wam opisać i pokazać ten daleki i ogromny kraj w którym różnorodność ludzi i przyrody jest ogromna.
Miła, bardzo się ciesze że mnie odwiedziłaś, trochę przedłużył mi się wyjazd ale jest tu tak pięknie, że nie chce się wyjeżdżać. Zostawać nie będę, jest to prawie nie możliwe. Jeśli miałbym taką szanse to bym został.

Moniko, Czytając książkę „MORSKIM SZLAKIEM POLONII” to nawet na Grenlandii są nasi. Książkę dostałem od kierowniczki z którą właśnie byłem na północy a ona brała udział w rejsie tym jachtem z Argentyny do Brazylii. Tam złapałem Posion ivy a teraz pokazuję zdjęcia z tej wycieczki. Ciekawe było by top badanie. Większość ludzi na pewno ma lepiej, nie którym godność nie pozwala wrócić, żeby nie wystawić się na pośmiewisko. No co byłeś w Ameryce i nie zarobiłeś kasy. Znam wielu co robią na trzy etaty żeby jakoś związać koniec z końcem lub takich co nie mają roboty, bo się im nic nie chce lub takich, co sami nie wiedzą co chcą od życia. Teraz będziesz mogła znów nacieszyć oczy, bo jesień była tam przepiękna.

Mała Mi. Wiem że jesteś zaganiana i masz różnych kłopotów na głowie. Ciesze się że Maja była w twoim ogrodzie. Jeszcze nie oglądałem, może sobie założę internet to wtedy na pewno luknę Hejka.

Mariusz, ciesze się że wpadłeś. Masz naprawdę super prace, Ja też pracę traktuje jak drugi dom, zawsze pracowałem dla siebie i nie umiem się opierniczać. Ja też mam tu fajną atmosferę, choć zarobki nie duże, to nawet nie szukam nic innego, pieniądze to nie wszystko. Dobrze że młodzi nie chcą robić z takie marne pieniądze, jeśli ich państwo nie zatrzyma to oni już nie wrócą i nie będą dotować dalej tego złodziejstwa. Dobrze że się rozgadałeś przynajmniej mam co poczytać . Cedrów będzie teraz dużo gdyż tam królują i klony.


____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Klamber 22:26, 07 gru 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Teraz napiszę o tym co widziałem na północy. Jechaliśmy na północ, przez Aurore i Newmarket, autostradą ze 150 km do jeziora Simcoe. Później jechaliśmy wzdłuż Balsam lake i dojechaliśmy do miejscowości Fenelon Falls. Tam jest spory próg na rzece i pewnie od tego powstała nazwa. Po kilkunastu kilometrach skręciliśmy w las i byliśmy na miejscu, w miasteczku wielkich przyczep campingowych. Między Simco lake i balsam, widziałem dużo farm Amiszów, widziałem ich bryczki na podwórkach i ich stroje, naprawdę folklor niesamowity. Zdjęć nie zrobiłem widziałem to z okna samochodu. Znalazłem stronkę dla was, zapraszam na małą wycieczkę są tam Indianie i Amisze zwani tu Mennonitami. to link http://kasai.eu/2013/kanada-ontario-czyli-niagara-mennonici-i-indianie-cz-1/#axzz3LFA89pzU
Ich bryczki mają z tyłu trójkąt pomarańczowy, jak w naszych ciągnikach. Mennonici nie używają cywilizacyjnych wynalazków, żyją z dala od nowoczesnych technologii. Nie prowadzą pojazdów mechanicznych, nie korzystają z energii elektrycznej. Takie sprzęty gospodarstwa domowego jak pralki, telewizory czy telefony są im obce. Jadąc dalej widziałem ogromne farmy baterii słonecznych, chyba trzy takie mijałem. Same baterie aż po horyzont, też niesamowity widok.










____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Klamber 02:16, 08 gru 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Wieś na północy jest, biedna, przynajmniej tak wygląda. Za Balsam lake, zaczyna się skała i ziemi jest na wierzchu cienka warstwa, nie widać już farm ani kukurydzy. Zaczynają królować lasy, te stare zostały wytrzebione, przed wojnami światowymi, a to co teraz rośnie, to taka dzicz mieszana. Las iglasty niby taki sam ale już z daleka widać, że rosną tam inne drzewa niż u nas. Nasz las iglasty ma zwieszone gałęzie do dołu, tu wszystkie drzewa mają gałęzie skierowane do góry. A z bliska to całkiem co innego, sosny o jasnych i długich igłach i cieniutkich jak trawa, wychodzi kilka z jednego pnia, świerki mają gałęzie sztywne i mocne i nie zwieszają się jak w naszych, cedrów u nas w ogóle nie ma, jedynie najbardziej podobne są jodły. Po przyjeździe pomogłem zrobić porządek na placu i pojechaliśmy w stare miejsce wykopać rośliny, później szykowałem teren żeby to wszystko zmieścić na nowym miejscu i właśnie przy tej robocie dotknąłem Posion ivy, której wyrwałem cały wór. Wyrywając jedną ciągnęły się inne, jak sumaki, ino ta była malutka, do 20 cm. Wieczorem zrobiliśmy ognisko z uzbieranego i zgrabionego towaru, i zjedliśmy przy nim kolację. Było już chłodno ale ognisko grzało. Rano wstałem o 6, zjadłem swój zapas ryżu i w drogę. Poszedłem nad Nad Burnt river, idąc wcześniej przez pole biwakowe a potem przez las, kolory w lesie bajeczne. Widziałem już prawie taką naturalną dziką Indian Sumer. W tym miejscu większość drzew była iglasta ale i tak było przepięknie. Zdjęcia jeszcze z wieczora poprzedniego dnia, dopiero po nich pokażę fotki z porannego marszu. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za odwiedziny.












____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Bogdzia 20:03, 08 gru 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ta jesień nie dośc że piękna to jeszcze długo trwa.Napatrzysz sie do syta na te kolory. Mnie prócz kolorów zachwycają mchy przesliczne na kamieniach. Pytałeś o mój las , nadal jest wycinka ale dalej ode mnie tak ze nie słyszę pił i padajacych drzew. Las cały zasmiecony bo grube drewno które można sprzedac zabierają a gałęzie zostają porzucone w lesie. Bardzo duże zniszczenia zrobił ciężki sprzęt używany przy okazji wywózki, zniszczone wszystkie dawne scieżki i przejscia. Serce boli . Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Klamber 02:12, 09 gru 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witam, u mnie na razie pogoda znośna w dzień 2-4 w nocy -2-0, mogło być tak do świąt. Już 8 zaraz będzie 15 a potem to już poleci. W tym roku będę miał 5 dni wolnego, trochę będzie mało kasy ale i odpocząć też trzeba.
Bogdziu, Jesień była piękna ale te zdjęcia są z października a teraz po tych mrozach wszystko obleciało. Kamienie były fantastyczne dla tego narobiłem tam mnóstwo zdjęć. Pytałem o las gdyż ciekawi mnie czy coś tak pięknego można było zniszczyć ale widać ludzka głupota nie zna granic. Wiem co czujesz, ja słyszałem że mój las też ma iść do wycięcia, aż mi gardło ścisnęło, mam nadzieje że nie prędko się to stanie i może ktoś odwróci jeszcze tę kwestie. Pamiętam że gdy przyjechałem, poleciałem najpierw do lasu a potem na twoje podwórko. Przed odjazdem też poszedłem zrobić sobie kilka zdjęć. Naprawdę aż nie chce się w to wierzyć, współczuje Ci naprawdę. Po tych gorzkich słowach coś dla osłody.









____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Klamber 03:25, 09 gru 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witam, u mnie na razie pogoda znośna w dzień 2-4 w nocy -2-0, mogło być tak do świąt. Już 8 zaraz będzie 15 a potem to już poleci. W tym roku będę miał 5 dni wolnego, trochę będzie mało kasy ale i odpocząć też trzeba.
Bogdziu, Jesień była piękna ale te zdjęcia są z października a teraz po tych mrozach wszystko obleciało. Kamienie były fantastyczne dla tego narobiłem tam mnóstwo zdjęć. Pytałem o las gdyż ciekawi mnie czy coś tak pięknego można było zniszczyć ale widać ludzka głupota nie zna granic. Wiem co czujesz, ja słyszałem że mój las też ma iść do wycięcia, aż mi gardło ścisnęło, mam nadzieje że nie prędko się to stanie i może ktoś odwróci jeszcze tę kwestie. Pamiętam że gdy przyjechałem, poleciałem najpierw do lasu a potem na twoje podwórko. Przed odjazdem też poszedłem zrobić sobie kilka zdjęć. Naprawdę aż nie chce się w to wierzyć, współczuje Ci naprawdę. Po tych gorzkich słowach coś dla osłody.









____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies