Witajcie, dziękuję wszystkim za wpisy, nazbierało mi się zaległości. Pracuje teraz od 6 i czasami nawet do 20 więc nie mam czasu na nic ledwo gary po śniadaniu i te z pracy mam czas zmyć ale przynajmniej czas szybciej zleci. Najpierw odpowiem na wasze posty.
Bogdziu. Kamienie naprawdę śliczne, nie mogłem się napatrzeć na nie. Cały czas piszę że wilgotność jest tu często po 100% ,dla tego są tak ładnie obrośnięte mchem. Nie napisałaś mi co się dzieje w lesie który graniczył z twoją działką. Pozdrawiam.
Janinko, ja wolę jesień od wiosny, uwielbiam zapach liści. Jesienią jest ciepło i wszystko wygrzane słońcem a na wiosnę, zimnica i mokro ,nigdzie nie da się wejść. Wiosna dopiero majowa mi się podoba. Z twoim zdaniem się zgodzę, sam pracowałem na swoim to wiem jak można się dorobić, najprędzej garba. Jeszcze za komuny można było zarobić ale nie za polskiej demokracji która większość firm pogrzebała.
Haniu, dobrze mówisz, niestety na te wszystkie afery trzeba skądś wziąć pieniądze a najprościej od ludzi. Jeśli polityka się nie zmieni to niedługo rząd wygoni wszystkich którzy nadają się jeszcze do roboty. Kręci się to tylko dzięki tym co ślą pieniądze z zagranicy ale to się skończy bo
to pokolenie co jedną nogą jest tu a drugą w Polsce wymiera. Ciesze się że ciekawi Cię to co pisze.
Zawitka, zmartwiłaś mnie ale dobrze że piszesz o poprawie to najważniejsze. Kłopoty mogą naprawdę przytłoczyć człowieka, najważniejsze to umieć je przezwyciężać, to jest prawdziwa sztuka od której zależy nasze życie. Właśnie po to ciągnę swój wątek żeby wam opisać i pokazać ten daleki i ogromny kraj w którym różnorodność ludzi i przyrody jest ogromna.
Miła, bardzo się ciesze że mnie odwiedziłaś, trochę przedłużył mi się wyjazd ale jest tu tak pięknie, że nie chce się wyjeżdżać. Zostawać nie będę, jest to prawie nie możliwe. Jeśli miałbym taką szanse to bym został.
Moniko, Czytając książkę „MORSKIM SZLAKIEM POLONII” to nawet na Grenlandii są nasi. Książkę dostałem od kierowniczki z którą właśnie byłem na północy a ona brała udział w rejsie tym jachtem z Argentyny do Brazylii. Tam złapałem Posion ivy a teraz pokazuję zdjęcia z tej wycieczki. Ciekawe było by top badanie. Większość ludzi na pewno ma lepiej, nie którym godność nie pozwala wrócić, żeby nie wystawić się na pośmiewisko. No co byłeś w Ameryce i nie zarobiłeś kasy. Znam wielu co robią na trzy etaty żeby jakoś związać koniec z końcem lub takich co nie mają roboty, bo się im nic nie chce lub takich, co sami nie wiedzą co chcą od życia. Teraz będziesz mogła znów nacieszyć oczy, bo jesień była tam przepiękna.
Mała Mi. Wiem że jesteś zaganiana i masz różnych kłopotów na głowie. Ciesze się że Maja była w twoim ogrodzie. Jeszcze nie oglądałem, może sobie założę internet to wtedy na pewno luknę Hejka.
Mariusz, ciesze się że wpadłeś. Masz naprawdę super prace, Ja też pracę traktuje jak drugi dom, zawsze pracowałem dla siebie i nie umiem się opierniczać. Ja też mam tu fajną atmosferę, choć zarobki nie duże, to nawet nie szukam nic innego, pieniądze to nie wszystko. Dobrze że młodzi nie chcą robić z takie marne pieniądze, jeśli ich państwo nie zatrzyma to oni już nie wrócą i nie będą dotować dalej tego złodziejstwa. Dobrze że się rozgadałeś przynajmniej mam co poczytać

. Cedrów będzie teraz dużo gdyż tam królują i klony.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber