Witam wszystkich różowo w ten piękny poranek, odpowiem później.

Irenko to jest mój pierwszy wiechetek na nowej rabacie.

Witaj Boguś, sprawiasz mi wiele przyjemności gdy się tak wypowiadasz o moich zdjęciach. Faktem jest że bardzo się staram podczas robienia aby pokazać to co chciałbym żebyście dostrzegli. Powiem Ci co do EMów to dla Ciebie nie będą najlepszym rozwiązaniem gdyż odkwaszają glebę co przy takiej ilości iglaków jest nie wskazane ale małe opakowanie możesz kupić i wykorzystać pod hosty na przykład czy inne kwiaty klonom też nie zaszkodzi ja swojego palmowego podleczyłem tym a było z nim marnie a widzę że po czaruję Was w tym roku swoimi kolorami. Powiem że u Ciebie też jest ładnie i masz spory ogród chociaż ja wolę liściaki id iglaków, bardziej kręci mnie w nich różnorodność i to jak się zmieniają w różnych porach roku. Iglaki są dla mnie za monotonne ale mam ich trochę u siebie. Co do ogródka to by się po szalało a tak o farmerce to można pomarzyć na takiej lichej ziemi. I oczywiście wielkie dzięki za życzenia. Z EMami najlepiej zacząć na zimę lub wiosnę.
Pokażę na koniec swojego liliowca giganta mogę go wąchać i nie nachylać się a mam 185 cm.


tak wygląda z drugiej strony.
Pozdrawiam wszystkich, ciąg dalszy nastąpi

Robercie .Ostróżki- mam sadzonki,mogę ci wysłać, może jeszcze zdążą zakwitnąć......choć jednym kwiatkiem.
A w donicy rośnie mi trawka...... nasionka dostałam od Karoliny-popcarol.A nasionka aż z Egiptu......rozplenica.


Żebyś nie musiał do mnie fatygować się,wstawiam ci swoją ostróżkę,mimo,że fotka prześwietlona./zdjęcie w samo południei ostre słońce/

Artystyczne zdjęcia! Ale przyroda jest piękna.

Haniu, nie ma problemu, możemy zmontować jakąś wymianę, tylko nie same ostróżki, coś jeszcze żeby opłacało się wysłać. Ja wysyłałem niedawno paczkę,15 kg za chyba 25zł. Nie powiem trochę napchałem do niej a najtańsza paczka kosztuje 11 zł. To widzisz że nie opłaca się wysyłać mało. Cofnij się u mnie do tyłu ja do Ciebie i coś na pewno się znajdzie, może tak być?
Majka, dziś przyjrzałem się swoim warzywom i niestety nic z nich nie będzie, już są zapyziałe i zaczynają czerwienieć i żółknąć i znów tyle roboty poszło na marne, mam nadzieję że chociaż kabaczki się uratują bo nie wyglądają najgorzej.
Monteverde, zielicho rośnie i u mnie gdyż rozrzucałem obornik i kompost a z tego się dużo wysiewa.
Marto, ja mam studnie a deszczówką też nie pogardzę, miejskiej nie używam do podlewania Całę szczęście że trawnika nie muszę podlewać , rzadko się trafia się takie lato w którym pali mi trawnik.
Masz racje lepsza susza niż powódź.
Jeszcze kilka dzisiejszych fotek i zmykam spać.

Borbetko czy jesteś już wolna? wakacje się zaczęły. Jak to jest skonstruowane że tyle kolorów i kształtów, co chwilę coś człowieka zadziwia.

Jestem subiektywnie mówiąc wolna. Nie muszę dowozić dzieciaków do szkoły, pilnować co mają przynieść na wtorek tudzież na środę, kiedy akademia, a kiedy wycieczka lub też czy wzięły śniadanie i strój na wf. Koniec kropka. Teraz będzie ... wiem ... mamo nudzę się!
Ale basen dziś powstał z martwych, dużo wody weszło, bo wreszcie płaszczyzna na której jest równiusieńka. Wydaje się wyższy jakoś. No i trampolina w nagrodę za czerwony pasek na świadectwie. Skakałam dzisiaj, ale muszę powiedzieć, że dziwnie się czułam tam w środku .

Robert ale mnie się podobaja te skrzydełka to u Ginnala? dobrze,że go kupiłam pozdrawiam

Witaj Aniu, to niestety klon tatarski ginnal mam małe skrzydlaczki ale też powinny się wybarwiać ale moje na razie zielone. Było późno i nie opisywałem zdjęć bo spanie mnie brało, kiwałem się jak sierota.

Zaczynają rumianki olbrzymy kwitnąć

Moja lilia gigant wczoraj otworzyła się

n/n

sumak dissecta

Judaszowiec chiński

nn- toż to chyba ostróżka....

Oj... ja też u Ciebie kilka dni nie byłam..i było co nadrabiac....
powiem jak reszta........peruczki boskie......
Z wodą kicha....
Niczym na razie nie zailam moich roślin..bo nie mam czasu na to...... musza być samowystarczalne.... wystarczy, że musze tu i ówdzie coś poskubać, skosić trawnik..i gdzie sie pali to wydzieram zielsko.... doba zdecydowanie za któka.... Dlatego jak kapryśne stworki padną, niech padają...... będę upraiwać tylko mało wymagajace.......
W szklarni walcze z przędziorkiem..... drań sie zadomowił..... wiec uciekam zrobić porządek z ogókami, po koszyki na liliowce i jakiś środek o krótkei nkarencji na przedziorka..bo Magus jest dobry ale ma 21 dni........
Wieczorkiem wpadnę popatrzec co masz z chabazi bagiennych..... patrząc ja Cię zalewa to powinienieś mieć wszędzie założone oczko wodne i było by bezproblemowo..... masz przerąbane....