dziękuję Leno ... tak teraz mnie refleksja dopadła ... po 150 stronach wątku zaczynam zmniejszać dystans pomiędzy tym co mam w głowie a tym co mam organoleptycznie w ziemi ...
Madżenko ... kocham ogród ten który jest i tu określenie ogród to duży mandat zaufania i ten który widzę ... a nade wszystko kocham się w nim utyrac i wtedy jestem idiotycznie zrelaksowana i szczęśliwa ...
a teraz powinnam suszyc włosy bo za 15 minut mam wyjść ... znowu rzymianki będą ładniejsze ...
A wpadła, wpadła Nie sprawdzałam wyjątkowo interpunkcji bo bardzo mi się obrazki spodobały. Malutkie róże i lawenda to takie romantyczne...nie wiedziałam, że to właśnie masz w głowie. ALe skoro tak, to nie jest tak źle. Bardzo to ładnie wyszło - ta cegła i te krzaczki filigranowe. Pokaż jak to wygląda w całości, to znaczy cały taras. Idzie w dobrym kierunku
wpadła i jaka łaskawa dziś ... ... Agatko trudno moją małpką ująć całość ... poza tym 1/3 mojego tarasu jeszcze nie istnieje bo stoi w jej miejscu garaż do wyburzenia ... istniejąca część czeka z nawierzchnią z betonowych płyt ... docelowo będzie drewno bo to patelnia południowa
... chyba najobszerniej to widać na ujęciu z balkonu ... w płytki jest wkomponowany pień z obrastającymi go rojnikami ? ... bo to rojniki chyba ))
sektor lawendowo różany wzdłuż tarasu
bok z kannami ... miałam z nich zrezygnować w przyszłym roku ... jednak tak doskonale tworzą zieloną ścianę, że chyba powtórzę ... lawenda jest na ich tle przypadkowo bo nią mam obsadzony taras z każdej strony ... nigdy bym ich nie połączyła ale nawet lubię ten delikatny fiolet na tle czerwieni
Czyli ta lawenda z różami to tak z boku tarasu? A ten pień z rojnikami to ja juz wcześniej widziałam i uważam, że to wygląda fantastycznie. Takie połaczenia właśnie lubię najbardziej i juz od dawna kombinuję co tu zrobić takiego podobnego z moim tarasem, który pojawi się za rok i też będzie drewniany - albo w całości albo w części, jeszcze nie wiem A jak ten swój taras będziesz zmieniać na drewniany to jak to wpłynie na obecność pnia i rojników?
A canny u Ciebie tak rosną, że grzech by był ich tam znowu nie wsadzić.
Agatko na konar drewniany taras nie będzie miał wpływu ... nawet łatwiej w nim wyciąć (w inspiracji był właśnie drewniany ) oczywiście pomyślimy jak zabezpieczyć dechy ale to nie będzie problemem ... przy dzisiejszej roli chemii w życiu czowieka ... straszne ale prawdziwe ... z betonowymi płytami było trudniej ... docelowy taras będzie miał też większą powierzchnię bo ma zachodzić aż na zachodnią ścianę domu gdzie czeka komin na zewnętrzny kominek ... od strony południowej to ok 9m na prawie 4 ... i nie tylko konar się w dechach umości ... taras mam podsypany ziemią i zamierzam dać sobie naturalny cień drzewka ... nie wiem jeszcze tylko jakiego ... tylko nie wiem kiedy to wreszcie będzie ... dlatego postanowiłam mieć takie tymczasem które mnie cieszy ...
Aha, jasne. Ale jak zamierzacie rozwiązać kwestię różnicy poziomów? Bo, jak sądzę, powierzchnia drewniana będzie wyżej niz płyty. No bo legary, kontrlegary czy co tam będzie pod deskami. Będziecie konar i rojniki podnosić i dodatkową ziemię pod nimi sypać? Interesuje mnie to ze względu na własne przemyślenia. A gdzie taką inspirację znalazłaś? Może i ja coś tam bym znalazła?
konar podniesiemy do poziomu tarasu ... może też wymienimy na mniejszy ... w inspiracji - przypadkowe zdjęcie wygooglane - były tylko rojniki bez konara ... ja kocham drzewa i jak ścinali kasztana to nie mogłam się powstrzymać ... w aktualnej prowizorce płyty zapadły się przy nim ... zatem później trzeba pomyśleć o solidnej podstawie ...