Izulka, to ja też zapytam poważnie i ogrodowiskowo:
co to za tojeść?... aktualnie tylko z jedzeniem mi się kojarzy.. na głodówce i na Detocellu...przeczytałam TO JESĆ i za czekoladę złapałam...
Żartuję... Tojeść jest wieloletnia?... i duża rośnie.. bo fiesz -.. ma tą przewagę nad innymi kfiatami, że jest bez koloru chilli biała
Ja wiem, ale poczekam aż Iza będzie miała szansę odpowiedzieć, bo dopiero czytałam, że jest dumna z siebie, że już sporo roślin rozpoznaje Jakby jej się noga podwinęła, to podpowiem
jesteś odpowiedzialna za kolejny wałek na mojej talii ... tzn na miejscu gdzie chyba kiedyś była ... bo zgrzeszyłam i czekoladę żrę ... i to z TO JEŚĆ nie ma nic wspólnego ... niestety ...
tojeść orszelinowata ... a nawet nie zawaham się napisać lisimachia - clethroides ... więcej o niej tu https://www.ogrodowisko.pl/watek/111-tojesc-orszelinowata-lysimachia-clethroides ... to bylina ... rozrasta się ładnie - przynajmniej na razie i u mnie będzie miała ołtarzyk ... bo to dzięki niej poznałam Anie i tak na prawdę to chyba ona mi ogród jakby zaczęła ...
Agniecha i Sebek ... dziękuję za szansę ... zanim serial podejrzałam i naskrobałam miszcze czuwają i bardzo dobrze ...
Irenko ... tez nie wiem kiedy ... tak to u mnie ... nie denerwuj siem to się może zdarzyć każdemu nawet mnie )) ... jak zrobię porównanie maja i września to chyba sama zrobię oczy )) ...