różyczki som też w domku ... opanowały mnie ... a jedyna podobno zacna jak chora kupiona tak choruje dalej ... nie kupię już tam różyczki ale szkoda i Marii Teresy ... spryskana może da radę ...

bawimy się w chowanego z deszczem ... dziś złapałam focha na chmurki bo wszystko już miałam przygotowane do obsadzenia skarpety drzewka a tu deszczyk ... prototyp wygląda mniej więcej tak ...







dojdą jeszcze paproć i bodziszek ... patrzę na to miejsce z kuchni ... gdy czas spędzam na zmywaku więc to dla mnie ważne miejsce ... jakby nie było ... dlatego różyczka ma rozświetlić ... kapusta zazielenić ... hosta skontrastować zieleń kapusty i paproci ...

to pierwszy etap wieloetapowego przedsięwzięcia )))

i problemik ... żon kreatywny był i zupełnie niepotrzebnie wstawił ten kawałek krawężnika pomiędzy skarpetą a chodnikiem ... walczę o demontaż

wreszcie zakwitła tawułka ... uwielbiam jej kolor



i lilia ... koleja się zbiera ...

Iza jakie wejście widzę ....super.... a skarpeta baaardzo mi się podoba.....na listę roślin nawet nie wchodzę za dużo kuszenia i tak już zachorowałam na miłorzęby!!!!!!!!!
tawułka cudna....a różyczka .... no mus ją wyleczyć.... może ten mój specyfik ci pomoże u mnie róże na razie się trzymają .....zakwitła mi Aphrodite....cudna....jutro obfocę!!!!

A może krawężnik zostawić i posadzić coś pomiędzy krawężnikiem a chodnikiem????
Nawet taka runiankę... cały rok zielona A nie wlezie na rabatę powyżej

Albo cebulowe, a potem jednoroczne cóś....
Albo niskie hosty.. tylko zimą łyso.... albo rząd bergenii a na górze w skarpecie co inne... hmmmm ..

Asiu ... skarpeta ... zastanawiam się nad drugą różyczką ... pomimo rozłożystej korony drzewa to miejsce jest dobrze nasłonecznione ...

wejście czeka na pomysł ... chcę je jakoś obsadzić a na prawo i lewo aleja Danusi ...

zachorowałam na róże ... nie wychodzę z rosarium ... ... koniecznie obfoć Aphrodite !

Anek ... no właśnie coś ... ta runianka niezła myśl ...

Daj na dole bergenię w rzędzie.. a na górze będzie miejsce na drugą różę

Lub baksik..... zywopłot na dole.. i pogonisz nim dalej.... dla zachowania formy....
A ja dla zachowania formy idę spać, ale jeszcze podłogę w kuchni muszę umyć i siebie też...