Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Madzenka 07:21, 30 cze 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
asc napisał(a)
Albo cebulowe, a potem jednoroczne cóś....
Albo niskie hosty.. tylko zimą łyso.... albo rząd bergenii a na górze w skarpecie co inne... hmmmm ..


Ja też głosuję za pozostaieniem krawęznika, kjub będzie regularny. W to wąskie można fajne inne rosliny napchać może w to miejsce róże a skarpeta niech będzie bez kwitnących???

A propos róż. Czy ja dobrze widze skoczka i jasne listki? Ze skoczkiem walczyłaś ale czy nawoziłaś swoje różyczki specjalnym nawozem do róż? Bo u mnie mają soczyscie ciemnozielone liście.

Ps. Skoro róże to czas na austinkę z rosarium
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
JulkAd 08:46, 30 cze 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Iza... skarpeta do mnie przemawia , na róże też choruję więc Cię rozumiem i pomysł na obwódkę obwódki też mi się podoba ...a Madżen ma rację te liście u chorej wyglądają na skoczka. Wszystkie ma takie, czy tylko te przed opryskiem jaki zastosowałaś?...u mnie mszyce uparły się na szczytowy pączek jednej luiski i mimo oprysków siedziały uparcie...i żyły, więc cały pączek musiałam usunąć przez te gadziny....milego dnia
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Konstancja30 09:57, 30 cze 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Marzena2007 napisał(a)


Ja też głosuję za pozostaieniem krawęznika, kjub będzie regularny. W to wąskie można fajne inne rosliny napchać może w to miejsce róże a skarpeta niech będzie bez kwitnących???

A propos róż. Czy ja dobrze widze skoczka i jasne listki? Ze skoczkiem walczyłaś ale czy nawoziłaś swoje różyczki specjalnym nawozem do róż? Bo u mnie mają soczyscie ciemnozielone liście.

Ps. Skoro róże to czas na austinkę z rosarium


w pidżamie wyskoczyłam z łóżka i obejrzałam każdą gałązkę u the fairy plus pączek ... no nie widzę skoczka ... kolory mogą być przekłamane bo zdjęcia robiłam telefonem ... fairy mają mnóstwo pąków i wyglądają na zdrowe ...

choruje Maria Teresa - skoczka nie widzę ale miała pączki w biało-szarym nalocie ... pączki zerwałam ... kwiaty obciełam ... krzaczek spryskałam wczoraj ...

a dziś ... jak Anulka przyjedzie bo bendzie to przeprowadzimy inspekcję dwuosobową ... okrutnie siem zestresowałam tym skoczkiem ...

i czy wszystkie listki na których ta gadzina bytowała obciąć ... ??? ...

austinki Madżenko bendom !!! ... wczoraj spędziłam pół dnia on-line w rosarium ... drugie tyle w świecie róż "tam gdzie róże i mgły mieszkają" i zakochana jestem w różach na zabój ... muszę tylko dobrze się zastanowić nad miejscem na różankę ... bo niestety moje areały nie są najlepszymi z wyboru dla róż ... w większości teren mokry ... sporo cienia ... ale są kawałeczki słoneczne i tam każdy centymetr zajmą różyczki ...

oczywiście na liście jest:

Constance Spry no jak bez niej ... pomijam samą nazwę ależ to mistrzyni kwiatu i zaoachu (Mrs John podobnie )
Crocus - jestem pod niesamowitym wrażeniem jak pięknie rośnie
abraham Darby ...
to bez analizowania wzrostu pokroju ... bo w takie szczegóły jeszcze nie wchodziłam ...

podoba mi się też Eden Rose a w jej stópkach Pomponella

nie wyobrażam sobie nie mieć Leonardo ... tylko jak on u mnie postanowi rosnąć ??? bo potrafi strzelić w górę ale też umie kokosić się i siedzieć w parterze ...

widziałam też jak Louise Odier oplata się przy Alchemiście i chciałabym ten widok powtórzyć u siebie ...

znalazłam też kandydatkę na moją ścianę w cieniu ... Panis Himalayan Musk - jasnorózowa znosi takie pokutne warunki i strzela do 9 metrów kwitnie raz za to w czerwcu a przecież to mój miesiąc ...

róże bendom zatem Madżenko tylko ... jak wybrać ??? ...

idę zobaczę jeszcze raz ... gdzie widzicie skoczka ??? ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 09:58, 30 cze 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
JulkAd napisał(a)
Iza... skarpeta do mnie przemawia , na róże też choruję więc Cię rozumiem i pomysł na obwódkę obwódki też mi się podoba ...a Madżen ma rację te liście u chorej wyglądają na skoczka. Wszystkie ma takie, czy tylko te przed opryskiem jaki zastosowałaś?...u mnie mszyce uparły się na szczytowy pączek jednej luiski i mimo oprysków siedziały uparcie...i żyły, więc cały pączek musiałam usunąć przez te gadziny....milego dnia



oberwałam każdy chory pączek ... ale nie oberwałam każdego listka po skoczkach ... na skoczka pryskałam 2 razy w nalezytym odstępie ... no właśnie można ponowić ... ???

czy ja wspominałam o trudach ogrodniczkowania ... zwłaszcza żółtodziobów )))))) ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
greglis 10:08, 30 cze 2013


Dołączył: 02 maj 2011
Posty: 542
Ha, wiedziałam że choroba różana cię dopadnie i nie ma na nią lekarstwa. Ja mam ten sam problem, miejsca już prawie nie ma a ja chcę więcej róż. Zostaje mi jeszcze podniesiona rabata koło domku narzędziowego a ty szczęśliwa na początku drogi. Eden Rose kwitnie mi pięknie, Constans Spray jeszcze nie, ale może w przyszłym roku. I zauważyłam że najlepiej przyjmują się jesienne sadzonki.
____________________
To będzie zaczarowany ogród
Mala_Mi 10:24, 30 cze 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50490
Iza wybieraj róże które są odporne na choroby i mrozoodporne.. .. to podstawa, przy małym areale nawet jedna chora róza zeszpeci wszytko. A róże są kapryśne i wymagające....

Liści po skoczku nie musisz obrywać są po prostu przez gadzinę zeszpecone i już.. ale robal ukatrupiony i to ważne, nowe liście będą już ładne i zdrowe.
Biały nalot to mączniak... trza usunąć chore i opryskać na grzyba... pogooglaj co jet na mączniaka prawdziwego (bo jest i rzekomy).

Zazdroszczę spotkania z Anulą Bawcie sie dobrze.
Moja Pomponella odżyła, a kapryśnica jedna rosnąć nie chciała..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Konstancja30 11:36, 30 cze 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
greglis napisał(a)
Ha, wiedziałam że choroba różana cię dopadnie i nie ma na nią lekarstwa. Ja mam ten sam problem, miejsca już prawie nie ma a ja chcę więcej róż. Zostaje mi jeszcze podniesiona rabata koło domku narzędziowego a ty szczęśliwa na początku drogi. Eden Rose kwitnie mi pięknie, Constans Spray jeszcze nie, ale może w przyszłym roku. I zauważyłam że najlepiej przyjmują się jesienne sadzonki.


dopadła Kasiu ... ... dopadła ... a z początkiem drogi to i fajnie - bo mogę swobodnie planować i mniej fajnie bo muszę jednak na różyczki poczekać ... chcę je wprowadzić do gotowego salonu rabatowego nie na budowę ... pierwsze krzaczki będą jesienią ...

czytałam, że jesienne nasadzenia przyjmują się lepiej ... ziemia jest po lecie ciepła i korzenie szybciej się w niej lokują ... wiosną wydaje się nam, ze jest ciepło a ziemia jeszcze trzyma ... tej opcji się trzymam i jesienią będzie paczuszka z rosarium )))
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 11:38, 30 cze 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
asc napisał(a)
Iza wybieraj róże które są odporne na choroby i mrozoodporne.. .. to podstawa, przy małym areale nawet jedna chora róza zeszpeci wszytko. A róże są kapryśne i wymagające....

Liści po skoczku nie musisz obrywać są po prostu przez gadzinę zeszpecone i już.. ale robal ukatrupiony i to ważne, nowe liście będą już ładne i zdrowe.
Biały nalot to mączniak... trza usunąć chore i opryskać na grzyba... pogooglaj co jet na mączniaka prawdziwego (bo jest i rzekomy).

Zazdroszczę spotkania z Anulą Bawcie sie dobrze.
Moja Pomponella odżyła, a kapryśnica jedna rosnąć nie chciała..


dlatego tyle czytam ... nie tylko książkowych opisów ale i forumowiczki różankowe ... ich praktyczne opisy i doświadczenia spisuje w kajecik ... ... Anek znasz mnie ... zapłaczę się nad każdą, która padnie ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
greglis 12:04, 30 cze 2013


Dołączył: 02 maj 2011
Posty: 542
Jesienią nie tylko ziemia ciepła ale i sadzonki piękne będą. Z Rosarium wszystkie mi się przyjęły i rosną pięknie. Ja przy swoich wyborach kierowałem się również kwitnieniem , wybierałam tylko róże kwitnącyce non stop do jesieni. Jedynym wyjątkiem jest Constans Spry
____________________
To będzie zaczarowany ogród
JulkAd 12:18, 30 cze 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Iza tak jak Ania pisała ...po skoczku liści usuwać nie musisz, pytałam bo myślałam, że może znowu Ci gadzina obsiadła różyczki....u mnie the fairy cudnie zaczęła, a dzisiaj zobaczyłam i mszyce na małej części i w dodatku usychają młode pączki...robią się żółte i odpadają...nie wiem co to, czyżby ostatnie intensywne deszcze....ale różyczkom już nie odpuszczę, bo piękne....
....mówisz jesienne sadzenie lepsze?, muszę miejsce przygotować
Pozdrów Anulę ode mnie....udanego spotkania
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies