Uff, nareszcie weekend

Idę obdzierać korę z brzozy.....

Miłośnicy brzóz mogą odetchnąć z ulgą. To kora z drewna do kominka

Już chciałam zamawiać korę w sklepie florystycznym, ale zorientowałam się, że przecież mam ją pod samym nosem
Chcę ją wykorzystać do dekoracji świątecznych. Znalazłam na Gap taką oto inpsirację:
http://www.gapphotos.com/imagedetails.asp?imageno=222168
Na kolejnych stronach znajdziecie przykłady na wykorzystanie kory. Ja będę wycinać różne wzory wykorzystując foremki do pierniczków
Jak jutro wstanę wcześnie rano, to wyruszę na giełdę kwiatową.
A potem do lasu po inne skarby
Ostatnio jak poszłam po mech miałam zabawną sytuację . Wracając z lasu szłam dumnie wymachując plastikowym wiaderkiem pełnym mchu. Spotkał mnie grzybiarz, bo to było jeszcze w październiku. Zatrzymał mnie i chciał pouczyć, że grzyby to się trzyma na wierzchu, a nie pod spodem. Powiedziałam, że w wiaderku grzybów nie ma, bo ja tylko mech zbieram. To się chłop stropił i zapytał zdziwiony czy to się je?
Tak więc jak jutro wyjdę z wiaderkiem pełnym mchu, patyków itp., to będę się skradać, niczym szpieg z krainy deszczowców, żeby sensacji na osiedlu nie wzbudzać

A u nas sąsiedzi czujni
Przesyłam pozdrowienia i macham do Was

Owocnego weekendu