Pozdrowienia wieczorne ślę dla Was kochani

Piękny dzień dziś miałam
Korzystając ze słonka poszalałam w ogrodzie. Po pierwsze usunęłam przekwitłe kwiaty czosnków, część zostawiłam do zasuszenia, części obcięłam patyk tuż nad główką i zostawiłam na materiał do budowy domków dla owadów, bo środek jest pusty i idealnie się do tego celu nadaje.
Obcięłam kwiaty lawendy,a moja córka ładnie je posegregowała na 4 snopki wg długości. Powiesiłam je do zasuszenia
Krzaczki lawendy przycięłam w kulki i najumiejętniej, jak tylko można, mój M wysadził je i posadził w inne miejsce. Podlałam specjalnym ukorzeniaczem z Targeta.
Wiem, że to nie pora, ale już nie raz coś przesadzałam w środku lata i najczęściej z sukcesem.
Tym samym okrągły placyk z czosnkami na wiosnę, kolejny raz zmienił swe oblicze. Jutro na miejsce lawendy trafi bukszpan, z którego będę formować niski żywopłot. Jak widać, teraz królują tam przede wszystkim hortensje Anabell