Pierwszy , trzeci , czwarty i pitąty widoczek chętnie bym w pokoju powiesiła , śliczne. Ogród piekny i też malowniczy jak na obrazach.Pozdrówka zostawiam.
Widze że weekend spędziłaś bardzo mile i w pieknym krajobrazie a na dodatek w ruchu którego niebawem nam zabraknie jak spadnie snieg.
Jesli chodzi o berberysa to dam znać na wiosnę bo mam upatrzonego okaza niezłego i spróbuję zakraść się noca i zrobic mu małe cięcie a że miejski jest to może są szanse, spróbuje ukorzenić a jak co to sie wisona przypomne u ciebie o gałązki z wiosennego cięcia.
ale dzieki blondyneczko ze ślinym uśmiechem
o jakie ładnie jesienny widoczki dodałaś..
ja zatrzymałam się na rowerowych fotkach
odpowiem Ci dziś na Twoją emalię na priv
buziaki ślę z "mazowieckiej równiny"
ps. szczególnie mało uroczy kawałek Polski jeśli chodzi o widoczki...
na dodatek...jeśli się 22 lata mieszkało w Sopocie
Prawdziwa z Ciebie Ambasadorka Górnego Śląska! Piękne widoczki nam pokazujesz.
Przepis na tartę skopiowałam. Mam dynię Butternut. Nada się? Hokkaido ma bardziej suchy miąż. Butternut jest bardziej wodnista.
Jak długo rośnie już u Ciebie ten bluszczowy dywan? Jest gęsty? Mocno zadarnia? Wyrastają w nim chwasty? Masz pomiędzy bluszczem jeszcze jakieś rosliny?