Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Witajcie w Wyżełkowie

Pokaż wątki Pokaż posty

Witajcie w Wyżełkowie

Jabeska 14:23, 18 lip 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Witajcie Ula (Blaski i cienie nowego życia) sprowokowała mnie do odsłonięcia rąbka tajemnicy mojego warzywnika. Więc zapraszam
Na zdjęciach warzywnik wiosną 2012, podzielony na 7 zagonów. 6 według płodozmianu i 1 na ziemniaki.



W tym roku mój wspaniały i nieoceniony M wyposażył go w ścieżki, nawodnienie i zasieki przeciw szkodnikom (czyt. wyżłom)



Zastosowałam też od tego roku płodozmian 6-cio letni (wcześniej był 4-ro letni) z uwzględnieniem dobrego i złego sąsiedztwa warzyw i koniecznymi odległościami. Tak to wygląda



____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 14:25, 18 lip 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Warzywnik latem







i rabarbar przy wejściu do warzywnika


____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
grapaka 14:35, 18 lip 2012


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 276
Jeju Jabesko
toż to ja łamię sobie głowę jak moje studzienki zatuszować.
A u Ciebie takie cudne pokrywy gdybym je miała toż bym je oświetliłaa tak to muszę je czymś zasypać
____________________
czas na zmiany - najwyższy czas
Jabeska 14:37, 18 lip 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Ku przestrodze
Zainspirowana przez Any ( Ogród Any) zrobiłam sobie skrzynię z ziołami, co prawda czeka jeszcze na napis "wyżełkowo" (szablon już w przygotowaniu), ale zioła już rosną.



Tu druga donica z ziołami wieloletnimi, które przechowuję w garażu



Napisałam ku przestrodze, bo za sprawą dwóch ogrodowych szkodników, które mieliście okazje już poznać, ja nie nie znam nazwy żadnego z ziół. Bazylię poznaję po zapachu, ale reszta? Psy zjadły patyczki z napisami co gdzie rośnie. Musiały być smakowite takie ziołowe, dobrze przyprawione.

I na koniec historia truskawkowa. Mam je posadzone przed szklarnia z poziomkami i oddzielnie poza ogrodzeniem warzywnika w sadzie.



Jak pojechaliśmy na wakacje to syn miał zbierać truskawki i mrozić to czego nie uda mu się zjeść. Po powrocie syn mówi nam, że nie było za wiele truskawek. Bardzo mnie to zdziwiło, bo zawsze było dużo i w tym roku też było dużo zielonych. Tajemnica została rozwiązana kilka dni później, kiedy to przyłapałam moje szkodniki ogrodowe na truskawkowej uczcie wniosek jest tylko jeden - trzeba ogrodzić sad
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Jabeska 14:43, 18 lip 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
grapaka napisał(a)
Jeju Jabesko
toż to ja łamię sobie głowę jak moje studzienki zatuszować.
A u Ciebie takie cudne pokrywy gdybym je miała toż bym je oświetliłaa tak to muszę je czymś zasypać


Chyba można takie kupić u producenta, znaczek jest z boku napisu. Wygooglaj sobie stronę Producenta i tam możesz zobaczyć ofertę.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Urszulla 05:09, 19 lip 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21811
Jabesko. wspaniały ogród. Będzie się można od Ciebie coś nauczyć a propos płodozmianu. Szkoda że moi sąsiedzi nie widzą Twojego ogrodu! Ale zrobiłabyś wrażenie. Ja mieszkam na wsi a nasz mały ogród budził sensację Śmieszne, prawda Wydawałoby się że na wsi nie da się nikogo zasloczyć warzywnikiem
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Jabeska 13:27, 19 lip 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Urszulla napisał(a)
Jabesko. wspaniały ogród. Będzie się można od Ciebie coś nauczyć a propos płodozmianu. Szkoda że moi sąsiedzi nie widzą Twojego ogrodu! Ale zrobiłabyś wrażenie. Ja mieszkam na wsi a nasz mały ogród budził sensację Śmieszne, prawda Wydawałoby się że na wsi nie da się nikogo zasloczyć warzywnikiem


No i własnie dlatego mam warzywnik! U nas na wsi trudno kupić warzywa w sklepach, bo właściciele się tłumaczą, że warzywa się słabo sprzedają, bo każdy sobie uprawia. To nie do końca jest prawdą. Ja wolę jednak swoje własne, zdrowe, bez sztucznych nawozów i świeżo zebrane maja najwięcej witamin. A jak to przyjemność wyskoczyć rano po coś pysznego na śniadanko
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
eliza3 13:58, 19 lip 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Witaj, chciałam pogratulować warzywnika. Podziwiam zapał i chęć posiadania własnych warzyw. Dla mnie to wyższa szkoła jazdy, zawsze jakoś wolałam podjechać do warzywniaka.
Patrząc na Twój ogródek i Twoje fachowe podejście do sprawy muszę się nad tym poważnie zastanowić. Może warto???
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
alinak 23:58, 19 lip 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Joasiu witaj . wsiąkłam tu dzisiaj u ciebie na dłużej , bo nie dość że ogród piękny to jeszcze ciekawe opowieści . podziwiam za pracowitość twojego męża .......to rzadki okaz - pielęgnuj go . myślę że kiedyś się spotkamy , boż to prawie sąsiadki jesteśmy
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Jabeska 10:31, 20 lip 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
eliza3 napisał(a)
Witaj, chciałam pogratulować warzywnika. Podziwiam zapał i chęć posiadania własnych warzyw. Dla mnie to wyższa szkoła jazdy, zawsze jakoś wolałam podjechać do warzywniaka.
Patrząc na Twój ogródek i Twoje fachowe podejście do sprawy muszę się nad tym poważnie zastanowić. Może warto???



Witaj miło, że mnie odwiedzasz! Warzywnik też była dla mnie kiedyś zbędny w ogrodzie, bo uważałam, że warzywa można kupić a własna produkcja wychodzi drożej. Z upływem lat przekonałam się jednak, że własne warzywa są zupełnie inne niż sklepowe. Mają dużo więcej witamin i mikroelementów (które zaczynają tracić już w momencie zerwania, więc im szybciej zjesz tym więcej zyska Twój organizm), nie zawierają tez szkodliwych substancji z nawozów i spalin. Poza tym wszystkim jednak niczemu nie może się równać przyjemność jaką czerpię z tego, że rano w piżamie idę sobie spacerkiem na grządki i wybieram jakimi smakołykami nakarmić dziś rodzinkę Przy dobrej organizacji, uprawa warzyw nie jest wcale trudna ani pracochłonna, trochę pracy jesienią i wiosną a potem samo rośnie Zacznij od drobiazgów np. szczypiorek czy sałata a zobaczysz jak Cię wciągnie.
pozdrowienia
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies