Ula wiem, ze po 10 latach wysiłków chce się już mieć ogarnięte, ale pociesz Się, że działając w pojedynkę zrobiłaś tak dużo i stworzyłaś ładny ogród

U nas gdy mysleliśmy, ze już mamy ogarnięte po całości przyszly powodzie i trzeba było pół ogrodu zaczynac od nowa i to przez te ostatnie trzy lata ile razy...
Ten rok na razie łaskawy, a i tak jeszcze nam zostało ogarnianie chatki i terenu wokół oraz zamulone największe oczko. I nie wiem czy w tym sezonie zdążymy z tym zrobić porządek bo remont domu to priorytet

Pomyśl przyszły sezon już będzie bardzo ładny u Ciebie

Zostanie dopieszczanie tylko

Chyba, ze się nowe pomysłu urodzą, ale to też jest fajne, bo często wolimy gonić króliczka niż go złapać, czasem to jest najlepsza zabawa