Dziś zakwitł pierwszy kwiat hibiskusa bagiennego. Wielkość imponująca, bo rośnie na kompostowniku zeszłorocznej rabaty poszła skoszona trawa, więc zrobił się z niego okaz już w pierwszym sezonie
Ula jeszcze raz sobie obejrzałam relację Ani z twojego ogrodu. Całkiem fajnie już wiele miejsc masz skończonych.
A ślimaki ci liliowców nie zjadają? U mnie cholery szatkują je ile wlezie.
Sadzonki gaury też robię twoim sposobem. Na razie stoją jeszcze w słoiku, ale widziałam, że wypuściły już korzenie, tylko posadzić nie miałam kiedy. Marzy mi się efekt jak u Moni.
Ja u siebie nie ściółkuję, od razu na gęsto musi być posadzone. Za to teraz skoszoną trawę rozkładam, tam gdzie myślę za rok coś nowego sadzić. Materia organiczna na mojej glinie to jest to.
Pochwal się z czego sadzonki robiłaś. A może coś potrzebujesz i mogłabym ci przywieźć we wrześniu?
Ślimaki wspinają się po liliowcach szczególnie po ulewach i gryzą kwiatki, wtedy sypie granulatem. Ale i tak nie są w stanie zjeść wszystkiego
Z gaura startuję, szukam dla niej miejsca, ciekawe gdzie się jej spodoba.
Sadzonki Gosiu robię cały czas na okrągło od wiosny do jesieni, niektóre padająRodgersje mi się nie przyjęły na upale, ledwo przeżyła onoklea i narecznica. Dzieliłam ostatnio żurawki, bodziszki, wykopałam siewki obiedki do doniczek. Wszystko wychodzi w trakcie prac co potrzebuję. Przyjedziesz zobaczysz jaki mam w tym roku bajzel, za to z kantami poszłam do przodu
Gosiu ostatnio zbieram rośliny o dużych liściach, które wytrzymują słońce. Chyba u Ciebie wpadła mi w oko baptysja.
Właśnie u nas też nad domami nisko latały, było wesoło jak na dachu sąsiadki jeden siedział Sylwia, jesień idzie rzeczywiście trawy kwitną. Niestety kwiaty hortensji mocno piekącym słońcem przypalone.