Okrywowych nie mogę ze względu na wąskie przejście...mogę przy ogrodzeniu zabrać max 0,5m na rośliny....reszta do płotku warzywniaka musi zostać wolna.

Warianty:
1. Clematisy
2.Trzmielina Fortune`a "Emerald`n Gold"
3.Dereń Aurea

Różę niestety na razie odpadły..lepsze byłyby na mur.

Dzisiaj pierwsze zakupy wiosenne...nasion
podzieliłam na 3 grupy do siania......chyba dobrze?
Marzec do gruntu (sałata tylko w domu na rozsadę)


KWIECIEŃ do gruntu



Maj do gruntu (bazylia do doniczki..u mnie robi za ozdobę)
a ogórki wysieję w domu.....w kwietniu


Będą jeszcze pomidorki i papryka...więc kupiłam preparat grzybobójczy
i szpinak nowozelandzki..........czy mogę go wysiewać już początkiem marca do gruntu?

A jeszcze zakupiłam sobie profesjonalne rozsadniki i ziemię do wschodów...bo jeszcze nie mam własnego kompostu

Ula Opolski zawsze sieję, bardzo go lubię, no i Wstęgę, też bardzo smaczna ogórek Polan F1 też, a do ziemi dodaj perlitu, bo będzie za ciężka do wysiewów ładne zakupy a czemu bazylia do ozdoby tylko?

ok....sprawdzam co to perlit
ciekawe czy kupię w mojej hurtowni?

zakupy takie dzięki Tobie i wątkom ogrodniczym na forum...studiów w tym zakresie wprawdzie nie zrobiłam.....ale się dużo dowiedziałam

a bazylia stoi w doniczce....bo ma ładny kolor...a czasem zerwę listek lub dwa do pomidorków....oprócz mnie nikt inny się w tym nie lubuje....a M. wręcz nie lubi zapachu lubczyka w jedzeniu

Ula u ciebie już nasionka prawie wysiane ,więc wiosna tuz tuz

Urszulo, jak dobrze jesteś już przygotowana do wiosny, nawet środek grzybobójczy już kupiony. U mnie nasion jeszcze niet, ale się przymierzam. Pójdę do mojego ulubionego ogrodniczego sklepu i tam się zaopatrzę, może jakieś kwiaty nasion też kupię. Mam kilka na liście jednoroczych.

Podziwiam precyzję w planowaniu. Wszystko wiadomo co ,gdzie i kiedy. A mój M też taki antyzapachowy jak Twój.

Ale superaśnie masz, zakupy już rozpoczęte, czyli sezon otwarty

Ula jestem pod wrażeniem !!! Jak Ty wszystko pięknie zaplanowałaś. Teraz to już dostałam kopniaka... Jutro idę po nasionka... i do dzieła.