Ula, u ciebie cały czas praca wre, bo ja ostanio trochę poleniuchowałam w ogrodzie. Na rowerze pojeździłam, byłam na spacerze no i jeszcze popływałam. Ale i popracowałam. Porządkuje na rabatach, bo stale coś dosadzałam bez ładu i bałagan mi się zrobił. Pracowita z ciebie kobitka, nawet avatarek o tym mówi

Aniu- koniec wakacji i deszcz, ale na weekend fajną zapowiadają pogodę ogrodowo będę się wyżywać


Marzenko- ja za wzorem Alinki z tym kompostownikiem- ma jeszcze większy,
a jeśli chodzi o ścisłość ...u mnie dużo darni do zrywania


Bożenko- tak wyszło, rabaty pozaprogramowe teraz programowe w planie

Dzisiaj rozpoczęłam w pracy czas roboczy, nie ogarniam
bo mózg zatarasowany cebulowymi i rabatami niedokończonymi

Ale masz kompostownik wielki! Dasz radę tak wysoko podczas roboty ręce podnieść, jak Ci M. boki zabuduje ?

Napewno jeden bok zostawi nie zabudowanypozdrawiam

Urszulla napisał(a)

I etap (te kurki to już u sąsiadki)

No jaki sielski widok Kocham kury

Agnieszko, tak jak Bogusia napisała..przód będzie niższy
a dziś M. daszki na paliki drewniane kupił, żeby się nie niszczyły od deszczu

Grażynko- fajne kurki zgadzam się lubię patrzyć latem jak przychodzi sąsiadka z ziarnem, a one za nią biegną truchcikiem

oglądam co u Ciebie się dzieje...bo mnostwo nowości
jaką powierzchnię będzie miał ten solidny kompostownik ? no i wysoki bardzo jest
ja mam dwa, a właściwie tzry, ale niskie i to dla mnie za mało...zaraz skończy mi sie kompost

Marzenko, paliki górą zostaną przycięte,
będzie miał wymiar ok. 2x4m i będzie dwukomorowy
ale M. teraz dużo pracuje i domowe sprawy zostały odłożone.

Kompostownik będzie służył wiele lat