A ja dodam: hiacyntów nigdy dość.
Jak tylko zakwitną pokażę u siebie.Myślę że będzie łądne kwitnienie w tym roku bo widać już grube pąki.
Pozdrawiam cię Ulcia przedwiosennie.
że to nic wychowawczego ale uparty typ a jeśli chodzi o krótkie spodenki to całą zimę tak by chodził....młodemu wszystko wolno...a my musimy już o siebie dbać
wypisz wymaluj, jak mój, zostało mu do dziś
będą się ukorzeniać
Melduję się po powrocie z wielkiej zimy, u Ciebie wiosennie i co to smyk na drzewku czas zabawy i czas sezon ogródkowy zacząć, może i ja w końcu zrobię rekonesans po ogrodzie, też tęsknię już za krokusikami
No to Ula juz i u Ciebie wiosna Jak slonko wyjdzie to krokusy zakwitna Tez horti obciełam i patyczki do doniczek a mam rozne horti wiec jak chcesz to i u mnie dostaniesz Dzis popatrzyłam na te patyczki to mam wrazenie, ze rosną Pozdrawiam
Pooglądałam zdjęcia i - przyznaję, że pierwszą reakcją moją było "o rany a ten mały w krótkich spodniach" zamiast na wiosnę się patrzeć Ale przypomniało mi się, jak opowiadałaś u Gosi że on taki twardziel jest i ubierać się nie lubi za ciepło więc ochłonęłam Ja "katuję" moje dziecka (ba, chłopów już prawie) ubieraniem się w zimie - ale teraz zwłaszcza przy tych bardzo długotrwałych chorobach jednego to mam manię... oby do lata...
A ogrodowo - to trzy setki krokusków na mnie robi wrażenie choć wiem że niektórzy to mają tysiące. Fakt - krokusków nigdy dosyć - śliczniaste są i jedne z pierwszych więc rzecz oczywista że cieszą bardzo.
Trzymam za Twoje hortki - myślę że dały radę - szkoda by ich było...
Pozdrawiam cieplutko
Ula, wiosna na całego, ale fajnie ja cały czas czekam na efekt krokusowy ...i marnie to widzę.
A synuś gorący chłopak, jak mój, całą zimę z krótkim rękawkiem, mam zakaz kupowania ciepłych bluz i swetrów, bo i tak nie założy
Pozdrawiam
Jolu, jak trafnie zauważyłaś
To Małgosi świetne hasło ogrodowiskowe na stronę tytułową w tym miesiącu
Kupuję też
Basiu, hiacynty mi się też marzą w ilościach hurtowych....ale to plany dalekosiężne
Za to u Ciebie nasycę oczy do woli tej wiosny
I się nam iryski jeszcze wprosiły
Aniu, jak nad tym wszystkim zapanowaćha,ha,ha
Twojej energii potrzeba
To dobrze, uspokoiłaś mnie, że takich typów jest więcej
A z hortek wstępnie ukorzenionych już się cieszę na zapas
Sezon ogórkowy w zeszłym roku się nie udał więc Aganiu musimy mieć nadzieję na ten rok
.....Się musi udać,
bo dzieci tych sklepowych nie uwielbiają
a na dodatek kiszonych już też nie mam
Danusiu, to świetnie
Całe O. w tym roku z produkcją hortek ruszyło i ruch w interesie się robi,
ja się więc do kolejki ustawiam,
od przybytku głowa nie boli
Aniu, ha,ha,ha-nie katuj siebie i dzieci
A w zanadrzu mam o nim jeszcze ciekawszą historię- przy okazji spotkania opowiem
Z tymi hortkami ...to wiesz......drżę Jak tylko coś się pokaże będę trąbić,
ale jak nie to pogrzeb na O. będzieże uśmierciłam 24 hortki.
Kasiu, to i dla mnie pocieszająca wiadomość
A wogóle to tak się cieszę że zaglądnęłaś,
dam Ci znać jak obfocę moje krokusy
Widzę, że i do Twojego ogrodu dotarła wiosna
Buziam
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.