U Bogdzi w Rododendronowym Ogrodzie
Wielu ciekawych rzeczy dowiaduję się codzień
Jak karmić ptaki, robić ciasta, zupy, marmolady
To są rady nie od parady!
Dzięki dziewczyny że zaglądacie. Najpierw odpiszę tym niecierpliwym pytającym o giełdę. Byłam oczywiście. Było lichutko, mało sprzedawców, mało roślin. Kupiłam tylko dwie róże ,Red Barona i żadnych cebulek bo były malusieńkie. Potem byłam jeszcze w filii najwiekszego na Łódz ogrodnika a własciwie w dwóch filiach . Kupiłam malutkiego ptaszka takiego jak są często na poidełkach , ziemię do jeziorek (dla wodnych roślin) i koniec. Cebulki owszem były ale mnie interesowały tylko krokusy , znów były malutkie. Nie kupiłam i zaczęłam rajd po marketach. Dwa sklepy Castoramy w końcu uratowały mi dobry humor . Trochę kupiłam.Pokazuję.
I to koniec na dziś. Nie wiem co sie dzieje .Jest bieda z nędzą , nie ma co kupic a i kupujących tez prawie nie ma. Dobrze ze wcześniej już trochę miałam kupione.40 szt krokusów takich kupowanych luzem i to co pokażę poniżej.