Ania też tak o wiewiórze marzyła i marzenie sie spełniło więc może i do Ciebie zawita, oczywiście jeśli nie mieszkasz w samym centrum wielkiego miasta.Pozdrówka.

Zawsze piszę ze lubie róż i one mnie nie lubią. a dzis policzyłam ile ich mam.Doliczyłam się 79 i zaczełam sie rozgladac czy o którejs nie zapomniałam , okazało się że jest do pełnego rachunku 80 szt.No to moglyby mnie polubic jeśli tyle ich kupiłam. (jedną dostałam)

To dzisiejsza róża , na krzaku jest ich jeszcze 16, jedne wieksze inne w pąkach.

Ty lubisz różaneczniki. Jeśli mierzylibyśmy miłość ilością egzemplarzy, to ile masz róż i ile różaneczników w ogrodzie? Żeby nie wyszło, że bardziej, albo przynajmniej tak samo kochasz róże .

Nooo nie mieszkam , nie mieszkam...własnie ze pod lasem mieszkam ... Mimo ,ze do centrum Katowic mam 10 min autkiem... Mam .. noo powiedzmy..dziki , lisy , zające , sarny , bażanty i ptice różnej maści , ale wiewiórki nie widziałam jeszcze ani jednej..ciekawe dlaczego

Buziole Bogdziu

U mnie pomroziło.. ale za to teraz przypomniało mi jak wygląda słoneczko i niebieskie niebo
Wrzuciłam kiepskie foto wiewiórki.. ale za to mojej wiewiórki Twoje i Matyldy fotki ładniejsze.. ale swoje nawet gorsze jest lepsze

Do mnie przylatują sikorki i wróbelki. Czasami sroki. Ale nie dają się sfotografować. Wystarczy ruszyć firanką i już ich nie ma...