Martek
09:29, 12 sie 2012

Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Bogdziu witam niedzielnie,życzę przyjemnego,radosnego dnia

Witaj Bogdziu, Ale miałaś wspaniałą przygodę. Czytałem tę starą opowieść( nie trafiłem wcześniej), to normalnie łza w oku się kręci, też odczytałem że była z Estonii. Prawdopodobnie uratowałaś jej życie, gdyż taki duży drapieżny ptak, jak jest bardzo głodny opada z sił i nie może już nic upolować, potem siedzi już tylko na gałęzi i czeka na śmierć. Myślę że była to ta sama Kania, Być może pierwszym razem mogła wpaść na jakąś przeszkodę i była poturbowana. Ptaki przelatują tymi samymi trasami więc wpadła podziękować Ci za TWOJE WIELKIE SERCE. Być może odwiedzała Cię wcześniej i nie wadziłaś jej. Dzięki za Ci za tę piękną opowieść. Jeśli możesz przesłać mi ze dwa duże zdjęcia będę wdzięczny.
Przeczytałam historię! myślę Bożenko ,że ona wie gdzie przyleciała!