Tess już wie,że chłonę jej opowieści i zawsze czekam na kolejne.
Nie zawsze czytam komentarze bo często są kierowane do gospodarza wątku. Tym razem skusiłam się przeczytać co piszesz ponieważ jak na faceta nieźle radzisz sobie ze słowem ojczyźnianym
Wiesz co mam na myśl rodzaj męski nie dba o słownictwo czego nie można powiedzieć o tobie czy Richie
Czytam i mnie ściska ...
Ten cały opis jaki przedstawiłeś spowodował u mnie tęsknotę za takim miejscem,głównie nie za mgłami czy bagnami ...
Ja dwa razy do roku zadzieram głowę w górę i czekam ... Ci co mnie znają może pamiętają bo kilka razy o tym wspominałam. Wyglądam żurawi Kiedy je usłyszę jeszcze nie widząc bardzo jestem szczęśliwa i wzruszona,że dane było mi je zobaczyć .Mogłam je przegapić zwyczajnie ich przylot czy odlot jesienią ...
Za każdym razem łzy same cisną mi się do oczu ... Móc podejrzeć te ptaki z bliska to jedno z moich marzeń
Aniu (an_tre), Robercie, Ozzi, Grembosiu, Aguś (Grupo), Martek, Aniu (Monteverde) – zaglądając nad Rozlewisko sprawiacie mi ogromną radość: Miło mi tu Was gościć:
Jeśli chodzi o komary – są Ale w przyzwoitej ilości . Owszem, na początku lata pojawiło się ich sporo (ale gdzie ich wówczas nie było?), ale teraz jest chłodniej, jakieś pojedyncze niedobitki się tylko trafiły (dobiłam)
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Po dość długiej nieobecności ostatni weekend spędziliśmy nad Rozlewiskiem.
W piątkowe wczesne popołudnie przywitało nas deszczem i strasznym zimnem, brrrr…
Piątkowa szaruga:
Obawiałam się, że cały weekend taki będzie.
Ale sobotni poranek mile i niespodziewanie zaskoczył nas pięknym słonkiem, które z całych sił starało się dotrzeć we wszystkie zakamarki i odgrzać każdy kawałeczek zziębniętej ziemi.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.