Witaj Wiuniu,
Przyszłam od Katkak, bo czytałam, że masz zupełnie inne doświadczenia z Amanogawą niż ja (o czym pisałam u Kasi).
Piękna róża na płocie, cudo!!
A tak wogóle to pochodzisz z moich rodzinnych stron, w które zawsze z sentymentem powracam. Mieszkałam we Wrześni, a teraz córka mieszka w Poznaniu.
Pozdrawiam
Witaj Elu!
Amanogawy porsadziłam trzy. Jedna rośnie pięknie i cudnie kwitnie , a dwie bardzo słabo rosły, a liscie wyglądały jak zemdlone. Ratowałam czym i jak mogłam ale grzyb wewnątrz pnia zrobił swoje. Musiałam je chore ze szkółki nabyć, bo od początku były słabe.
Mieszkam w Wielkopolsce ale pochodzę z pomorskiego więc też nie żyję w miejscu urodzenia podobnie jak Ty
Pozdrawiam serdecznie!
Hosty rosną pod tujami mają tam cień to im odpowiada.
Stipy uwielbiam i pozwalam im się wysiewać, potem podczas
pilenia chwastow wykopuję większe siewki, grupuję po dwie - trzy i sadzę. Mam je co roku. Kupiłam tylko raz w DP kilka sztuk.
Zaobserwowalam, że po dwóch latach bardzo słabo odbijają po zimie więc takie dwuletnie wykopuję.