Anek szoruj do tego laryngologa bo jak spuchnie to i on będzie ambulatoryjnie bezradny ... zapuszkują Ciem w oddział i dopiero będzie ... bądźmy szczerzy ... hospitalizacji takiego modelu nie przeżyje żaden oddział ))))))))))))))
Lampka na czoło, długie szczypce i dobry wzrok potrzebny. Ty otwierasz buzię szeroko i po sprawie. Mój tata tak nam zawsze ości wyciągał. Mam gdzieś zdj, z takiej akcji.