Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik Mimo Woli cd

Ogrodnik Mimo Woli cd

Pszczelarnia 15:49, 17 paź 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Anek, jest jeszcze ogławianie - może pod to podciągniesz przycinanie? No brak przepisu jak nic. Więcej przepisów i decyzji urzędniczych nam trzeba. Obywatel głupi, trzeba mu powiedzieć i nakazać jak ma robić.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Mala_Mi 15:50, 17 paź 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
irena_milek napisał(a)
Gorąco, och gorąco, nastroje kiepskie...z moją kondycją nie podejmuję wyzwań w dyskusji..
a ja tak ni z gruszki ni z pietruszki, czemu zmieniłaś avatar?

Ja nie zmieniałam avataru....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
kachat 15:55, 17 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Pszczelarnia napisał(a)
To za taką gospodarkę przestrzenną podziękuj państwu właśnie albo lepiej gminom. Czyli też państwu.

Pszczółka, a dlaczego..? Bo nie rozumiem... Te tereny, co teraz są szatkowane i na działki przerabiane, były prywatne... Co Państwu do tego? Ale jak czegoś nie wiem, to się chętnie dowiem
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Mala_Mi 16:00, 17 paź 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Pszczelarnia napisał(a)
Anek, jest jeszcze ogławianie - może pod to podciągniesz przycinanie? No brak przepisu jak nic. Więcej przepisów i decyzji urzędniczych nam trzeba. Obywatel głupi, trzeba mu powiedzieć i nakazać jak ma robić.


Nie wolno ogławiać!!!!
Ustawa o ochronie przyrody, artykuł 82. mówi, że z żywych drzew wolno usuwać wyłącznie te gałęzie, które obumarły, są nadłamane lub wchodzą w kolizję z budynkami lub urządzeniami technicznymi. Kształtować całą koronę drzewa można zaś wyłącznie u drzew mających poniżej dziesięciu lat. To oznacza, że zabieg ogławiania, bo tak nazywa się fachowo pozostawienie samego pnia, jest nielegalny.


I jak ktoś ma oczko wodne nawet o powierzchni 0,5 metra.. a nie zgłosił tego w urzędzie, to też życzliwy sąsiad może donieść .. grozi kara 2500zł..co prawda mniej niż za drzewko, ale można dokopać sąsiadowi...

Ależ mam dzień.. jeszcze na Allegro chłop źle pisał przedmiot i chce bym wycofała wystawionego negatywa, bo on mi wstawi negatywa.. niech wstawia.. mam to w nosie. Uważam, że źle przedmiot był opisany i wprowadzał kupującego w błąd....

Szewski dzień......
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
kachat 16:03, 17 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Pszczelarnia, a co do regulacji potoku, no to cóż, partacze są wszędzie... Więc nie wiem, co to ma wspólnego z tematem naszej ożywionej dyskusji...

Co do tego, czy kiedyś było lepiej czy nie, to lepiej było o tyle, że w rolnictwie stosowano bardziej naturalne i lepsze dla przyrody techniki uprawy, tereny nie były tak posiekane jak teraz i było znacznie więcej obszarów przyrodniczo nie zmienionych niż teraz, gdy wszystko się karczuje, wycina, przerabia na działki, osiedla... Ale właśnie dlatego, że teraz tak się dzieje, trzeba dbać o to, by nie dokładać swojej cegiełki do niszczenia przyrody i obniżania bioróżnorodnści.. Kiedyś na wsiach ludzie mieli domek, otoczony kwiatami, drzewa wokół, a dalej pola uprawne, na których uprawiali wiele gatunków roślin, stosowali płodozmian itp. itd. Pola kwitły, wokół domu wszystko kwitło, zamiast trawników były łąki, krzaczory, sady....

Teraz zamiast tego wszystkiego mamy na polach monokultury, opryskiwane litrami chemii, albo zamiast pól posiekane ,niedostępne dla zwierzyny (i ograniczające jej migrację) mikro działeczki, na których wszędzie bezużyteczna trawka, tuje, jałowce... Wiele takich miejsc jest niesamowicie ubogich pod względem bioróżnorodności, i choć może cieszy właściciela, to nie jest korzystnych pod względem przyrodniczym. Dlatego np. Danusia tak zachęca do prowadzenia ekologicznych ogrodów, nie używania chemii, sadzenia kwiatów dla pszczół... Ale niestety wiekszość ludzi patrzy krótkowzrocznie i myśli tylko o swoich potrzebach, stąd prawo jest jakie jest, i tyle przepisów.

I to nie jest tak, że na swojej ziemi można robić co się chce. Jak kupisz kawałek gruntu, nie możesz tam postawić dowolnej budowli, nie możesz zbudować czegoś, co znacząco pogorszy komfort życia sąsiada, nie możesz postawić wieżowca na osiedlu domków jednorodzinnych, nie możesz pomalować domu na kolor, który będzie uznany za rażąco nieodpowiedni, nie możesz zakłócać ciszy nocnej, aby sąsiedzi mogli spokojnie spać, nie możesz spalać w swoim piecu śmieci, aby nie zatruwać atmosfery, nie możesz zakopywać śmieci u siebie w ogródku, aby nie zatruwać gleby, nie możesz....

Gdyby ludzie postępowali rozsądnie i nie mieli tylko swoje JA na względzie, to ani prawo ani żadne przepisy nie byłyby potrzebne Ania ma super ogródek, kwitnący i bardzo różnorodny, może i wycięcie u niej drzewa jest zasadne, ale tak samo może powiedzieć też pan Iksiński, który kupił sobie stary dom z olbrzymim parkiem zasadzonym 300-letnimi dębami, i postanowił wszystkie dęby wyciachać do zera bo tak mu będzie taniej w kominku palić zimą... Gdyby nie przepisy to mógłby to zrobić, a ponieważ wszyscy są równi, więc te przepisy się odnoszą do pana Iksińskiego, do Ani czy do mnie tak samo.. I co z tego, że ja wiem, że mam sosny do pilnego wycięcia, bo inaczej jeszcze więcej ich padnie? Urzędnicy nie wiedzą i muszą się upewnić, czy przypadkiem jakiejś głupoty nie robię... Ale się rozpisałam... Sorry Ania, ale off top u ciebie się rozwinął Już więcej nie będę
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 16:08, 17 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Pszczelarnia napisał(a)
AObywatel głupi, trzeba mu powiedzieć i nakazać jak ma robić.
Tak! Pszczelarnio droga, dokładnie tak! 3/4 społeczeństwa takim właśnie niestety jest... Ty się do tej części nie zaliczasz, Ania też nie, pewnie prawie całe albo całe Ogrodowisko też nie, ale znacząca reszta tak... I dlatego są te przepisy - aby ludzie głupot (nieświadomie bądź z premedytacją) nie robili Wkurzające to jest, tak, ale dzięki temu mam za płotem piękny las a nie ściernisko... Las za płotem należy do sąsiada, który chętnie by go wyciąć i sobie za darmo w piecu do końca życia palił. Ale dzięki temu, że są przepisy, kilkanaście hektarów kilkudziesięcioletniego lasu sobie zdrowo rośnie i cieszy

Dobra, koniec, Ania chora, nie będę jej stresować jeszcze bardziej

Aniu, wracaj do zdrowia, już sobie idę
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 16:14, 17 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
asc napisał(a)
Wiec mam chodzić po działce na kolanach.. bo nie mogę usunąć gałęzi.. nie ma zgody na usuwanie gałęzi.. może być zgoda na wycinkę.. ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji.
To jest Polska właśnie.....
No to jest paranoja rzeczywiście
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 16:22, 17 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
asc napisał(a)
Sama sobie zaprzeczasz... las to nie teren budowlany.. cały czas to powtarzam i nie ważne czy go posadził mój pra pra dziad czy to są samosiejki...
Mam działkę budowlaną i las jednocześnie... Podobnie jak wszyscy sądziedzi. I gdyby nie przepisy, to byłoby u nas goło i "wesoło", zero drzew, a dzięki przepisom ciągle wszyscy mieszkamy pod sosnami.
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 16:26, 17 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
asc napisał(a)
kachat -



To jest to o czym mówię ja i Pszczółka.... powinny zostać sie obszary ekologiczne, a nie wydaje sie tam pozwolenia na budowę
To racja jak najbardziej niestety

Edit: już znikam, tak się rozpisałam u Ani, strasznie mi głupio, ale możecie dalej dyskutować, bardzo chętnie się czegoś dowiem albo zmienię poglądy
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
ewa004 16:28, 17 paź 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Hmmm ależ tu mądra dyskusja ......z wielkim zaciekawienie poczytałam

Teraz zakładałam mojemu Tacie nowy pomnik ,musiałam usunąć tuję którą ktoś posadził jakieś 20 lat temu .
Teraz ta tuja właziła na nasz pomnik
Wiecie ile mi zaśpiewali za usunięcie .bo oczywiście nie mogłam zrobić tego sama itd
A więc nie uwierzycie 800 zł,myślałam że spadnę z krzesła
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies