Ania- jemu już szajba odbija podobnie jak mnie, brzuszek mu rośnie i nie ma gdzie tego spalić, muszę go wyganiać choć na chwilkę, oczywiście dla jego dobra, niech trochę kondycji odzyska, bo kto mi później nornice i krety będzie przepędzał
Gosiu- tak mi przykro, kto się spodziewał że tak nas wiosna przywita, w życiu bym nie powiedziała, że tak będzie, wręcz przeciwnie to powinna być najlepsza pora na przesadzanie i porządki. I pomyśleć że ja 11 marca o te bukszpany pytałam i byłam pewna że już pod koniec miesiąca to posadzone będę miała, ale klapa.
Danusiu- do mnie też ma dotrzeć, choć wcale bym się nie obraziła, jakby o mnie zapomniano i troszku liczę na to, niestety prognozy nie są optymistyczne, bo oprócz Pomorza wszędzie ma być biało.
Pocieszam się kwiatkami i czekam.