Dzięki Dziewczyny
za pochwały, myślę że japońszczyzna i poszerzane rabatki jeszcze muszą dojrzeć żeby efekt jako taki był, brakuje jeszcze kilku roślin, przede wszystkim zadarniających- host, żurawek, traw, ale ogólnie jestem zadowolona. Będę też formowała jedną sosnę, która chyba nie jest tą, którą chciałam, to będzie eksperyment, a co tam, trochę się pobawię, zobaczymy co z tego wyjdzie
Grażynko z opuchlakami na razie spokój, przesadziłam te rodki, które miały liście nadgryzione, nie zauważyłam larw, no cóż na razie do obserwacji, ale jakby co to wiem do kogo się zgłosić
Halinko- nie wiem dokładnie które masz na myśli, ale podejrzewam że chodzi o berberys admiration.
Edytko- uda się na pewno, mi jeszcze trochę zostało na liście chciejstw, ale gdzie to upchnąć, Żon już obserwuje bacznie, czy znowu będę się wyżywać na jego trawce. Na razie podkreślam na razie dalszych planów zmian nie mam, ale przecież cała zima przede mną...hihii...