Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w skali mikro :)

Ogród w skali mikro :)

GabiK 11:20, 19 sie 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Elu, zaimponowałaś mi wiedzą o biegaczowatych i zaintrygowałaś rozplenicą rubrum.
Ty ją całą zimę w salonie, w temperaturze pokojwoej przetrzymałaś? I nie kaprysiła? Nie miała spoczynku? A kiedy na zewnątrz ją zaprosiłaś?
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
anna_g 11:45, 19 sie 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
gierczusia napisał(a)



Ps. Tak sobie myślem ,że takie przecięcie ważnego kabla może być sprawdzianem trwającej bądż nie miłości małżeńskiej .... Bo jak chłop nie ukatrupi , to znaczy że kofffa , no nie ??

Ludzieeeee.... Jest tu jaki kabel??????


Eeeee u mnie Eluś to było tak... Tnę sobie i tnę i nagle coś mi w łapach błysnęło, trzasnęło, zadymiło i... przestało działać... A że dnia nie miałam to mówię cóż... siem zepsuło to trudno... połozyłam na ziem elektryczne i wzięłam ręczne... też były do kitu po prawdzie bo tępe zupełnie... stwierdziłam - nie tnę, bo mnie trafi... na co przyszedł... teść (bo małżonek w trakcie prac się po ogrodzie stara nie poruszać cobym czasem nie wpadła na pomysł iżby mógł coś zrobić... a może go nie było... )... No i teść bierze kabel a tu w dwóch częściach... i siem pyta "a co to się stało" a ja... blondynka w pełni odpowiadam "o kurcze, no co to się stało, nie mam pojęcia... co, gdzie, jak... " I... normalnie uwierzył, albo stwierdził że z blondynkami (umysłowymi) dyskutować nie ma co tylko od razu lepiej wziąć kabel i naprawić
Wychodzi z tego że z teściem dobre układy mam

Pozdrówka Eluś i miłego dnia

ps. ale Ci tego kabla nie pożyczę bo dwa razy przecięty to już mogłoby być za dużo
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Milka 13:18, 19 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
gierczusia napisał(a)
Parę fotek dla Was .. Porannych.. Pogoda jest piękna miłego weekendu życzę




czy to jest ta rozplenica przechowana w domku? o innych stworzeniach poczytałam, wiedza jak ho, ho!
pozdrawiam
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Mala_Mi 18:03, 19 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Mikro ogród - mikro wpis
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
gierczusia 19:26, 19 sie 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
GabiK napisał(a)
Elu, zaimponowałaś mi wiedzą o biegaczowatych i zaintrygowałaś rozplenicą rubrum.
Ty ją całą zimę w salonie, w temperaturze pokojwoej przetrzymałaś? I nie kaprysiła? Nie miała spoczynku? A kiedy na zewnątrz ją zaprosiłaś?


Za komplimenta dziękuje

Co do rozplenicy....

Przywlokłam ja z Egiptu latem.. Tam kwitła i zaraz po kwitnieniu była przez Egipcjan obcięta do zera!!!... I taką malusią zabrałam do domu...tam przez calutką długą zimę rosła bidnie na parapecie w temperaturze ok 19 st... Jak już było po tych całych "zimnych " ogrodnikach czy jak im tam wystawiłam ją do ogrodu w donicy.. I teraz szaleje ...

Teraz na zimę mam taki plan ,że część zostawię na zewnątrz z rozchodnikiem w donicy by stanowiła ozdobę a resztę , wzorem egipcjan wezmę do domu i opitolę do zera .... A potem , to już tylko się modlić
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
gierczusia 19:28, 19 sie 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678



Irenko... To właśnie ta rozplenica




Aniu Asc mikro ogród - makro buziaki




Agusiu z Jurajskiego... Ja również pozdrawiam gorąco i buziaki zasyłam
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
gierczusia 19:31, 19 sie 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
asc napisał(a)
Gierczuś.... ależ ty doszkolona... no jestem pod wrażeniem....


Z opuchlakami toczę walkę na śmierć i życie .... A rozpoznanie przeciwnika jest sprawą kluczową ... Jak im jaszczury mało i owadofosu , to jeszcze je biegaczowatymi dobiję


A tak na poważnie .... Muszę to czasowo skoordynować ,żeby potem tych dobrych chrząszczy nie zamordować
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
gierczusia 19:35, 19 sie 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
anna_g napisał(a)


Eeeee u mnie Eluś to było tak... Tnę sobie i tnę i nagle coś mi w łapach błysnęło, trzasnęło, zadymiło i... przestało działać... A że dnia nie miałam to mówię cóż... siem zepsuło to trudno... połozyłam na ziem elektryczne i wzięłam ręczne... też były do kitu po prawdzie bo tępe zupełnie... stwierdziłam - nie tnę, bo mnie trafi...No i teść bierze kabel a tu w dwóch częściach... i siem pyta "a co to się stało" a ja... blondynka w pełni odpowiadam "o kurcze, no co to się stało, nie mam pojęcia... co, gdzie, jak... " I... normalnie uwierzył, albo stwierdził że z blondynkami (umysłowymi) dyskutować nie ma co tylko od razu lepiej wziąć kabel i naprawić


ps. ale Ci tego kabla nie pożyczę bo dwa razy przecięty to już mogłoby być za dużo


Rany bozzzzzkie toż cud ,żeś domu nie wysadziła ..., swoją drogą dobrze wiedzieć , to jak przyjedziesz wreszcie do mnie na tę kawę , to skwapliwie posprzątam wszelkie sprzęty " z kabelkiem " cobyś sobie krzywdy nie zrobiła .... Buziam gorrąco , cho u mnie jakby dziś troszku chłodnej
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
gierczusia 19:39, 19 sie 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Kindzia napisał(a)
Gierczuś to matematyca...jest poukładana Aniu

Buziol z rana się należy



Hmmm ... To chiba brzmi jak kompliment ... Dziękuję Kasiu

Achhh taki buziol z rana jak śmietana
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
GabiK 19:44, 19 sie 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Elu, ja bym nie zostawiali rubrum na zewnątrz na zimę. Nie będzie ozdobą. Miałam zeszłej zimy w skrzyni - od razu po przymrozkach zbeżowiała i taka zwisła, leżąca się zrobiła. Nie trzyma pokroju jak miskanty, czy nawet zwykła rozplenica. Związałam jedną i było do kitu. Wycięliśmy do zera.
Teraz też mam, duże sadzonki, chłodnych pomieszczeń nie mam, ale w ogrzewanym garażu, czy pustym pokoju mogę spróbować przechować.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies