Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W cieniu drewnianego kościoła

W cieniu drewnianego kościoła

agrokotlina 17:17, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
...łany śnieżyc...




...i rośne łąki
____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
agrokotlina 17:39, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Dawne siedziby ludzkie, w których wiatr szepce historie mieszkających tu tkaczy, wśród których przyszedł na świat Joseph Knauer, by z tej wsi dojść do siedziby biskupów we Wrocławiu ( jego ingres odbył się 16 kwietnia 1843 roku)

Latem ruiny obrosną prawie dwumetrową rudbekią... wtedy wieś wyzłoci się...


____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
agrokotlina 17:52, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Nad strumieniem można przysiąść przy stołach ustawionych przez Towarzystwo Górskie "Róża Kłodzka",
które w tej zabytkowej, zapomnianej wsi wytyczyło ścieżkę historyczno - przyrodniczą dedykowaną byłym i obecnym mieszkańcom Ziemi Kłodzkiej... Blaty na stoły podarowała Ewa - Pszczółka...


Pora wracać...


____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
agrokotlina 18:16, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223



Jeszcze chwila w kaplicy...

... gdzie na nadprożu można dojrzeć różę kłodzką, symbol tej ziemi, której historia odbija się w Czerwonym Strumieniu, jak w lustrze. Wystarczy zajrzeć głębiej, by zrozumieć...


Tak oto spacerowałam wczoraj po naszych górach...
____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
Gabriela 19:17, 26 kwi 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Piękne miejsca, cudowne łany śnieżyc, rzeczywiście jak w angielskim ogrodzie i "kluczyków", żółtych pierwiosnków lekarskich.
Jak patrzę na te ruiny domów, to myślę sobie że mógłby tam powstać taki ogród jak w Ninfie, we Włoszech, dziki, ale nie zaniedbany, gdzie nieład jest w istocie pozorny i wymagający wiele pracy nad osiągnięciem zamierzonego efektu. Nie myślę oczywiście o kopiowaniu Giardino di Ninfa, tylko inspiracji. Może tam są pomiędzy ruinami domów krzewy lilaków, jaśminowców, kalin, czy drzew owocowych?
Droga na zdjęciu z Twoim komentarzem "Pora wracać" to droga którą chciałoby się ciągle iść.
Mam nadzieję na zdjęcia tego miejca w czasie poźnowiosennym, gdy drzewa i krzewy się zazielenią.
Trafiłam do Ciebie z polecenia Ewy i nie żałuję.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
AgnieszkaW 20:26, 26 kwi 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Niesamowite miejsce, niesamowite zdjęcia. Nie dziwię się, ze można się tam "zatracić", to wspaniała ucieczka od pędzącego, konsumpcyjnego życia, chwila zadumy nad sensem istnienia ludzi i przyrody.
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
agrokotlina 21:49, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Ewo, przepraszam i mam nadzieję, że nie spóźniłaś się na spotkanie z panią Agnieszką
Wiesz, że polazłam tam między innymi dla Ciebie...
____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
agrokotlina 21:52, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Izo, nie przypalaj omletów, proszę
Wierzę, że kiedyś dotrzesz do Czerwonego Strumienia. Tu w Kotlinie są miejsca zaczarowane, ta wieś z pewnością do nich należy...
Pozdrawiam ciepło
____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
agrokotlina 22:00, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Gabriela napisał(a)
Piękne miejsca, cudowne łany śnieżyc, rzeczywiście jak w angielskim ogrodzie i "kluczyków", żółtych pierwiosnków lekarskich.
Jak patrzę na te ruiny domów, to myślę sobie że mógłby tam powstać taki ogród jak w Ninfie, we Włoszech, dziki, ale nie zaniedbany, gdzie nieład jest w istocie pozorny i wymagający wiele pracy nad osiągnięciem zamierzonego efektu. Nie myślę oczywiście o kopiowaniu Giardino di Ninfa, tylko inspiracji. Może tam są pomiędzy ruinami domów krzewy lilaków, jaśminowców, kalin, czy drzew owocowych?
Droga na zdjęciu z Twoim komentarzem "Pora wracać" to droga którą chciałoby się ciągle iść.
Mam nadzieję na zdjęcia tego miejca w czasie poźnowiosennym, gdy drzewa i krzewy się zazielenią.
Trafiłam do Ciebie z polecenia Ewy i nie żałuję.


Gabrielo, obejrzałam wątek, który założyłaś poświęcony Giardino di Ninfa.
Cudne miejsce, ale nasz ogród angielski na byłej niemieckiej ziemi nie ma szans na ogrodników, którzy dbali by w taki sposób o niego. Tam rządzi natura i pewnie tak zostanie. Drzewa owocowe są i przy takiej pogodzie niebawem będą kwitły, kalin i liliowców nie znalazłam...
Dziękuję Tobie, że tu trafiłaś i Ewie za polecenie... To miłe, bardzo miłe
____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
agrokotlina 22:02, 26 kwi 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
AgnieszkaW napisał(a)
Niesamowite miejsce, niesamowite zdjęcia. Nie dziwię się, ze można się tam "zatracić", to wspaniała ucieczka od pędzącego, konsumpcyjnego życia, chwila zadumy nad sensem istnienia ludzi i przyrody.


Agnieszko, dlatego tu trafiliśmy, by ów sens stał się naszym udziałem...
Pozdrawiam
____________________
magda- W cieniu drewnianego kościoła
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies