Kasiu, czyli specjalnie się kokonami nie przejmujesz czy dżdżownice składają jaja tylko tam gdzie jedzą ? Ja mam je stosunkowo niedawno, często zaglądam do skrzynki, może nawet za bardzo się przyglądam

Po przejsciu czekam jeszcze okolo paru tygodni, by wylegajace sie dzdzownice przeszly do nowego kompostu.A potem juz raczej w starym komposcie jaj nie ma.

Do KasiaBawaria
Witam, czy mogłaby Pani zrobić zdjęcie kompostowników na podwórku? Czy ma Pani przegrodę w środku, jakie wymiary i czym je Pani wyłożyła. Chcę zbudować kompostownik na ogrodzie i zastanawiam się jak zrobić go najlepiej, bo w Szwecji gdzie mieszkam zimą są duże mrozy.

Adam- u nas tez sa duze mrozy. Kompostownik mam normalny, z plastiku. Zadnej przegrody nie mam,dzdzownice sa tylko u gory. W swiezym pokarmie. Ale nie polecam. Tej zimy wyginely wszystkie, choc 5 lat udalo im sie przetrwac.Mrrozy byly dlugie, -22 stopnie przez kilka tygodni caly czas mrroz i wszystko zamarzlo.

Witam

Jestem pocz początkującym ogrodnikiem i mam takie pytanie odnośnie dżdżownic kalifornijskich.
Chodzi mi mniej więcej o czas w jakim przerobią np 10 kg krowiego nawozu wiem że to jest uzależnione od ilości dżdżownic więc załóżmy że będzie to 5000 sztuk.
Jedyna informacja jaką znalazłem to że jedna dżdżownica przerabia ok 125 ml a ja bym chcial wiedzieć mniej wiecej w kg

Dzień dobry!
To mój pierwszy post Z zainteresowaniem przeczytałam całą dyskusję i podziwiam Was
Moje dżdżownice kupiłam przez net i wpuścilam do kompostownika http://kompostowniki.eu/330-litrow/14-kompostownik-s-330-l-blackwall.html, mam go na działce gdzie nie przebywam cały rok. Ku mojemu zdziwieniu przeżyły zimę (kilka dni mrozu ok -20). Dostają odpadki kuchenne, czasem cos z plewienia czy trawę. Regularnie znajduję je pod pokrywą - jakby usiłowały uciec Nie do końca wiem co robię źle. Kompostownik ma dziury z dnie, więc raczej nie są zalane.
No i nie wiem czy mogę im dodać w sezonie przefermentowany nawóz (gnój) kurzo-kozi? Taki mam najłatwiej dostępny (mąż nie wiem czemu odmawia wożenia samochodem końskiego, a na taczkach nieco daleko)

Przeczytałem praktycznie cały temat i stwierdziłem, że jest wiele sprzeczności. Podstawową jest to czy przerzucać kompost wytworzony przez dżdżownice? Jedni piszą, że tak to na dole robi się ,,pulpa", drudzy, że nie bo dżdżownice same się z tym rozprawią. Wiadomo, że podczas podlewania woda zawsze poleci na dno (grawitacja) i wtedy robale mogą się podusić bądź potopić. Także co robić przerzucać czy nie? Kompost robię w sumie od dwóch lat więc ciągle się uczę. Do tej pory nie używałem dżdżownic ale na wiosnę planuję je wrzucić do kompostownika. Parę dni temu kupiłem około 100 sztuk (tak na początek) i narazie trzymam je w pojemniku z ikei. Otwory są porobione także się nie poduszą. Spełniłem chyba wszystkie warunki jakie były wypisane na forum. Przez zimę będę je trzymał w domu bądź garażu. Zobaczymy czy im się będzie podobać i czy będą się rozmnażać.

Mozesz przerzucic. Na dole i tak juz dzdzownice nie mieszaja kompostu bo jest gotowy i w nim ich juz nie znajdziesz. W kompostownikach na zewnatrz poprostu wybieram z gory wszystko, lacznie z dzdzownicami do innego kompostownika, tak pod koniec lata. I do zimy zbieram duzo swiezych odpadkow.Taki kompost jest cieplejszy od starego i dzdzownice przezywaja zime.Tuz przed nia dorzucam jeszcze sporo swiezego obornika, dla podniesienia temperatury.Teraz np mam 2/3 kompostownika pelnego kompostu w ktorym nie ma juz dzdzownic. Do innego przenioslam te 1/3 w ktorej byly dzdzownice i dorzucam juz sporo swiezyzny.

Znalazłem (wydaje mi się) łatwy sposób na oddzielenie dżdżownic od kompostu. Ktoś testował?

YouTube

A co to znaczy kuczkuje????Ja daje swiezy obornik i po paru godzinach wszystkie siedza w nim.