Rozbawiłam? A jak nazwać to, co robisz? Bo to, co wydaje się niemożliwe, Tobie się udaje. Jestem pełna podziwu.
Dzięki Ewo za miłe spotkanie, do zobaczenia
Pozdrawiam cieplutko
Basieńko fajne te Twoje 6X2. A mnie zawsze marzyły się bliźnięta. Mój tata i moja teściowa są z bliźniąt. Nie mam bliźniaków jednak moja Zosia potrafi rozrabiać za dwoje. Pawełek wraca z podwórka czysty ona czarna i podrapana. Szalona dziewczyna. Jedyne powiązanie z bliźniakami to znak zodiaku. Ja i moje dzieciaki to czerwcowe bliźniaki. Nawet mi się zrymowało.
Basiu wpadnij do mnie zobaczyć moją siewkę liliowca, właśnie dzisiaj zakwitł. Mam już dwie swoje własne. Widzę też, że tegoroczne krzyżowanie będzie miało plony, już się zawiązują torebki nasienne.
spodobał mi się żmijowiec spotkanko widać sympatyczne, Ewa faktycznie jest bohaterką, kiedyś też miałam ogród w piasku i wiem ile trzeba trudu, żeby wyhodować coś co w nim nie chce rosnąć, pozdrawiam obie Panie
Basiu, próbuję nadrobić zaległości u Ciebie, ale zanim to zrobię, wyrażę zachwyt nad tą hortensją
Ech, gdybym cię miała ... (to do hortensji oczywiście)
od swoich wnuków-bliźniaków odpoczęłam z musu dziś idę do córki na imieniny, to nadrobimy