Margolka
10:00, 26 kwi 2013

Dołączył: 17 lut 2013
Posty: 489
Teraz tyle sie dzieje "w domu i w ogrodzie", ze cierpię na chroniczny brak czasu...
Muszę nadrobić zaległości ogrodowe, a ile tego jest, sama wiesz.
Jeszcze nie obsiałam swoich skrzyń, bo ciągle mam cos pilniejszego do zrobienia no i nie kupiłam siatki i folii (więc jeśli mozesz mi dac namiary jakieś konkretne, gdzie w koncu kupiłas, to byłabym ci wdzięczna. W koncu muszę je kupić i zabrać się za ich zagospodarowanie.
Tak wogóle, to zrobiłam bardzo dużo, ale że mogę pracowac tylko po 16.00 i to nie zawsze, więc wszystko sie rozwleka w czasie...
W tym tygodniu podkrzesałam srebrne świerki, żeby wpuścić dołem trochę więcej swiatła do mojego ciemniego, leśniego zakątka. Zrobiłam tam wczoraj spory ogródek ziołowy. Okazało się, po zdjęciu okrywy z lisci, ze zimę przetrwało oregano, lubczyk, mięta i chrzan. Coś jeszcze wychodzi, ale trzeba poczekac, bo póki co, pojecia nie mam
Ogólnie uporządkowałam 'leśny zakątek' chociaż byłam zmuszona zbudować na jego końcu wielką stertę ściętych gałęzi i zgrabionych lisci i igieł. Zamierzam je rozdrobnic, ale nie mam rębaka (nie masz czasem???). Wtedy mogłabym to wszystko wykorzystac w ogrodzie...
Na początku tygodnia przerzuciłam tez stertę kompostu i jestem happy, bo znalazłam w niej kilka dżdżownic
)))) Niech pracują "mróweczki" moje 
Niestety przy porządkowaniu dywanu trzmieliny, znalazłam mnóstwo slimaków... Nie wiem, co z nimi zrobić? Boję się, że zeżrą moje zioła, hmmmm...
Co jeszcze...
Posadziłam borówki amerykańskie. Trzy krzaczki, różnych odmian, owocujących w różnym czasie.
Dzisiaj sadzę maliny - zółta i tradycyjną, jezynę i porzeczkę.
Zastanawiam sie, czy moge juz wsadzić hosty, które pięknie podrosły w domu, w skrzynkach. Zresztą i tak nie mam czasu, więc niech jeszcze chwilę poczekają.
To tyle. Dzieje się, ale ja to uwielbiam
I wreszcie lepiej sypiam, bo jak sie tak dotlenię przy pracy w ogrodzie, to później padam, jak ciapek
Muszę nadrobić zaległości ogrodowe, a ile tego jest, sama wiesz.
Jeszcze nie obsiałam swoich skrzyń, bo ciągle mam cos pilniejszego do zrobienia no i nie kupiłam siatki i folii (więc jeśli mozesz mi dac namiary jakieś konkretne, gdzie w koncu kupiłas, to byłabym ci wdzięczna. W koncu muszę je kupić i zabrać się za ich zagospodarowanie.
Tak wogóle, to zrobiłam bardzo dużo, ale że mogę pracowac tylko po 16.00 i to nie zawsze, więc wszystko sie rozwleka w czasie...
W tym tygodniu podkrzesałam srebrne świerki, żeby wpuścić dołem trochę więcej swiatła do mojego ciemniego, leśniego zakątka. Zrobiłam tam wczoraj spory ogródek ziołowy. Okazało się, po zdjęciu okrywy z lisci, ze zimę przetrwało oregano, lubczyk, mięta i chrzan. Coś jeszcze wychodzi, ale trzeba poczekac, bo póki co, pojecia nie mam

Ogólnie uporządkowałam 'leśny zakątek' chociaż byłam zmuszona zbudować na jego końcu wielką stertę ściętych gałęzi i zgrabionych lisci i igieł. Zamierzam je rozdrobnic, ale nie mam rębaka (nie masz czasem???). Wtedy mogłabym to wszystko wykorzystac w ogrodzie...
Na początku tygodnia przerzuciłam tez stertę kompostu i jestem happy, bo znalazłam w niej kilka dżdżownic


Niestety przy porządkowaniu dywanu trzmieliny, znalazłam mnóstwo slimaków... Nie wiem, co z nimi zrobić? Boję się, że zeżrą moje zioła, hmmmm...
Co jeszcze...
Posadziłam borówki amerykańskie. Trzy krzaczki, różnych odmian, owocujących w różnym czasie.
Dzisiaj sadzę maliny - zółta i tradycyjną, jezynę i porzeczkę.
Zastanawiam sie, czy moge juz wsadzić hosty, które pięknie podrosły w domu, w skrzynkach. Zresztą i tak nie mam czasu, więc niech jeszcze chwilę poczekają.
To tyle. Dzieje się, ale ja to uwielbiam

I wreszcie lepiej sypiam, bo jak sie tak dotlenię przy pracy w ogrodzie, to później padam, jak ciapek

____________________
Małgosia Ogród Miejskiej Ogrodniczki :) Mój blog kulinarny jakby ktoś chciał coś sobie ugotować :) www.alicjawkrainiegarow.blogspot.com
Małgosia Ogród Miejskiej Ogrodniczki :) Mój blog kulinarny jakby ktoś chciał coś sobie ugotować :) www.alicjawkrainiegarow.blogspot.com