Ja darń zbieram i składuję na kupię.. po roku jest już dobra.. zużywam na inne rabaty

Teraz magazyn zrobiłam w przyszłym warzywniaku.
Z powodu psa i gliny co się nosi do domu z takich przekopanych rabat (kilka razy dziennie musiałabym myć podłogi i zmieniać pościel, bo łapkami do łóżeczka sie wpycha kolega) dlatego unikam takich miejsc
Jak już, to latem czy wiosną lecę randapem, potem glebogryzałka i rabata gotowa... ale wszytko z powodu psa, któy lubi takie świeże i przekopane grządki do leżenia i też kopania

Dlatego walczyłam by zdążyć przez mokrą porą roku zrobić trawnik, bo inaczej bym miała masakrę.. moje 45kg w futrze potrafi błota nanieść dużo.. i to kilka razy dziennie.
Miałam to napisać ,ale musiałam już kończyć.
Z tego też powodu mam korę na rabatach.. pies po tym chodzi i błota nie nosi... pomijam kwestię chwastów
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.