Kasiu, cieszę się, że jesteś z nami z powrotem.
Wiem, trochę Ci ciężko, ale sama wiesz, wszystko mija i jakoś się układa.

Mój pies powoli odchodzi, chociaż to jeszcze mogą być lata, bo on jest bardzo silny, to jednak jest ciężko. To tak jak ze wszystkim... a było tak pięknie...

Cieszę się, że jesteś Kasiu

Fainy ten twój przyjaciel

Jestem, bo już tesknilam za Wami
Dziękuję jak zawsze za wsparcie,które w takich chwilach jest zbawienne! To ja się cieszę, że jesteś :*

"Jak dobrze mieć sąsiada..." - zaczynasz doswiadczać tego, czego ja doświadczam już kilka lat

Debra, Twój to chyba sznaucer olbrzymi ? fajny piesio...u mnie ktoś w rodzinie miał sznaucera ale miniaturkę
pytałaś o deszcz ...ja zaczęłam podlewać trawnik-taras z nową trawką ale zaraz niebo z deszczem przyszło mi w sukurs...