Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe dylematy Kasi ... pomożecie?

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe dylematy Kasi ... pomożecie?

KasiaW 07:40, 07 kwi 2017


Dołączył: 13 kwi 2013
Posty: 421
Toszka napisał(a)
Jeśli z kuliszczem możesz się wstrzymać do przyszłego roku to mozna by było zminimalizować ryzyko i zaszkółkować go.


Iwonko, bukszpan już wykopany. Musiałam go zabrać już teraz. Wczoraj wieczorem go przywieźliśmy, dziś będzie sadzony. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Wykopany z dość dużą bryłą korzeniową, przetransportowany na plandece i palecie dość delikatnie.

Razem z nim przyjechały trzy mniejsze - ok 50 cm wysokości, muszę z nimi pokombinować, może podsadzić małymi, bo trochę nieforemne.

Mam jeszcze w zapasie drugi okaz - kulka ok metr średnicy myślę, ze mogą ładnie wyglądać obok siebie na rabacie
____________________
Kasia Ogrodowe dylematy Kasi ... pomożecie?
KasiaW 08:05, 07 kwi 2017


Dołączył: 13 kwi 2013
Posty: 421
Przeglądam wątek Danusi o uprawie bukszpanów, doszkalam się
Iwonko, a może masz dla mnie kilka rad aby jak najlepiej to zrobić?
____________________
Kasia Ogrodowe dylematy Kasi ... pomożecie?
Toszka 09:06, 07 kwi 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
dołek musi być sporo głębszy i szerszy. Boki i dół przekopane z kompostem i obornikiem (jesli masz mączkę bazaltową to też). Na dno nalana woda i wstawiona bryła korzeniowa. Obsypywanie ziemią z dobrociami musi być staranne i co jakiś czas podlewane wodą, by ziemia wypełniła wszystkie luki. Potem po posadzeniu mocnym kijem, po obwodzie bryły korzeniowej trzeba porobić głębokie otwory i lejąc w nie wodę ręką upychać ziemię. Nie może pozostać powietrze i wolne przestrzenie bez ziemi. Na drugi dzień procedurę z upychaniem ziemi powtórzyć.

Do wody używanej do sadzenia można dodać ukorzeniacz. Potem trzeba pilnować aby krzew miał stale, umiarkowanie wilgotno. Wyściółkowanie jest wskazane dla zmniejszenia parowania wody.
Staranność sadzenia gwarantuje sukces.

Jesli pozostałe masz nieforemne to mocno przytnij formując.
Odnośnie podsadzania - zrobiłam ten błąd i przemyśl. Można podciąć gałązki i krzak sam się zapełni, zarośnie - rok, dwa lata to zajmie. Swego czasu podsadziła kuliszcze i teraz żałuję, bo dosadzone krzaki potrafią chorować. Wypełnienie się podsadek z kulą też zajmuje ok 2-3 lata.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
KasiaW 09:26, 07 kwi 2017


Dołączył: 13 kwi 2013
Posty: 421
Stokrotne dzięki za cenne wskazówki.

Małe buksy dziś sfotografuje i pokażę, to mi doradzisz, ładnie proszę
____________________
Kasia Ogrodowe dylematy Kasi ... pomożecie?
makadamia 09:51, 07 kwi 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Hmm, tak czytam te Toszkowe wskazówki i dumam...

Jak w zeszłym roku mąż z tatą sadzili te buksy w żywopłociku (te co mi teraz chorują) to zdecydowanie nie zrobili tego starannie. Dołki były małe i obornika wtedy na pewno nie miałam. Do tego posadzili je trochę za nisko, co zdaje się sprzyja chorobom grzybowym.

Wykopywać i wsadzać od nowa?

Problem w tym, że sama tego nie dam rady zrobić, a jak powiem mężowi, że ma wykopywać i wsadzać w to samo miejsce, to tylko się po głowie postuka (w najlepszym przypadku).

Warto? Nie warto? Toszko, jak myślisz?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
KasiaW 10:04, 07 kwi 2017


Dołączył: 13 kwi 2013
Posty: 421
Asiu, mój eM taż dziś mnie uprzedził, że mam dobrze przemyśleć miejsce sadzenia, bo on nie ma zamiaru go przesadzać W sumie to wcale mu się nie dziwię, wczoraj w 3 chłopa targali i ledwo dali radę ...
____________________
Kasia Ogrodowe dylematy Kasi ... pomożecie?
Rytla 11:03, 07 kwi 2017


Dołączył: 10 maj 2016
Posty: 689
Asia, jeśli Ci na nim zależy (nie o Mężu piszę ) to wykopcie i zróbcie to jeszcze raz porządnie. Nie ma zmiłuj!
____________________
Rytlogród na 18 stóp
makadamia 11:21, 07 kwi 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kasiu - mój też już zaczyna okoniem stawać

Rytlo - priorytety masz jak rasowa ogrodniczka. Ja też uważam, że do wesela się zagoi
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Toszka 12:07, 07 kwi 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ja bym zarządziła poprawianie aczkolwiek jak 2 lata temu zaproponowałam z pewną dozą nieśmiałości by dużą kulę przesunąć o jeden metr to usłyszałam... co usłyszałam przy akompaniamencie ostrej gestykulacji

Dodam, ze owa kula była 5 razy przesadzana i z roku na rok była cięższa (albo my co raz starsi...)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
makadamia 12:17, 07 kwi 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
A najprawdopodobniej jedno i drugie
Ja też od niedawna muszę coraz bardziej liczyć się z siłami, bo kręgosłup doskwiera:/ (jak ja nie znoszę rozmów o chorobach)

Prawdopodobnie zastosuję swoją sprawdzoną metodę: zacznę wykopywanie sama, a jak już wszystko rozbabrzę, to dopiero wtedy proszę o eMa o pomoc

Ale to chyba trafi na sam koniec listy prac: jedna rabata do przerobienia, druga do zrobienia, trzecia do zrobienia, jeszcze miałam w tym roku przynajmniej kominek wyczyścić... A mój tato mamrotał coś o "racjonalnym planowaniu prac" jak w połowie marca przycinałam buksy
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies