Witam też miałam taki moment że ze łazami w oczach odpuściłam. Miałam dwa owczarki niemiecki które swoją masą potrafiły zniszczyć mnóstwo roślin. A pies...można by książkę napisać jak mi podgryzał wszystkie roślinki na pieńku albo przez noc demolował nowe rabaty. Rano jak wstawałam patrzyłam przez okno i sprawdzałam na którą roślinkę popadło .Psy były szkolone na psa siły nie było suka bardziej dała się ułożyć. Teraz została suka, stratę psa pomimo tylu szkód odchorowaliśmy wszyscy, do tej pory wspominamy psinę z łezką w oku bestia była z tych co się długo na nią gniewać nie dało.
Dzisiaj trochę odpuściłam ale z ogrodu nie zrezygnuję, nie po to przecież budowałam dom. różnie bywa psina czasem gdzieś wskoczy albo się położy na rabacie i roślinki przygniecie robi to tylko jak zostanie sama przy nas jest grzeczniutka. Uświadomiłam sobie że nie będę miała ogrodu idealnego, czasem trzeba coś odgrodzić i nie wygląda to fajnie ale inaczej nic by nie urosło. Obserwuję trasy przelotowe swojego psa i staram się tam żadnych rabat nie planować takie tam kompromisy.
My teraz mamy w planie tez zostawić dla niej dostepne jej ulubione trasy, a reszte ogrodzić, a jak będziemy w ogrodzie, to będzie chodziła sobie wszędzie, bo wtedy jest spokojna. Damy radę.
Pewnie, że dacie u nas jak rośliny podrosły zdjeliśmy ogrodzenia teraz grodzimy tylko nowe rabaty zresztą pies im starszy tym spokojniejszy przynajmniej u nasza psina tak ma. Nasi znajomi jak pies zaczął przeszkadzać to go oddali ja nie potrafiłam chociaż często miałam dosyć, wszyscy się bardzo przywiązaliśmy a zwłaszcza dzieci.
Będę kibicować.
Dlaczego nie mam link??? Yyyy.. nie próbowałam dodać. Jak siądę przy komputerze to postaram się dodać. Z telefonu ciężko.
Masz ze swoimi drzewami jak ja z moimi owocowymi. Wielkie, troszkę zaniedbane, ale równie jak Ty kocham je i nienawidzę czasami
Alu, pamiętamy o tym walcu Mam nadzieję, że Wam się nie spieszy? Instrukcję musi spłodzić mój małżonek szanowny, ale najpierw musi skądś sobie czas zorganizować.