Regli... dawno nie odwiedzałam.... a tu taka historia z łanią... boże drogi widzisz i nie grzmisz.... serce się ściska na taką nieczułość ludzką... człowiek w ogrodzie to i myszę czy jaszczurkę ratuje bo pies czy kot w pysku żywe noszą, a gdzież tam takie niezwykłe zwierzę... raz w życiu widziałam jelenia jak biegł dostojnie po... rondzie - to był wieczór, mglisto a tu z ciemności olbrzym się wyłania... bo taki jeleń waży 700 kg!!! Poroże dumnie nad głową trzymał.... i wsiąkł w las. Zatrzymałam samochód i byłam oczarowana jego wilkością i wdziękiem z jakim się poruszał. Dobrze, że nic nie jechało i pokonał ulicę bez uszczerbku. Regli ludzie to bydlaki... skoro nawet weterynarz machnął ręką... ech... bydlaki...

szkoda łani! aż się nawet nie chce ludzkiego zachowania komentować!

pozdrawiam serdecznie i daj znać, co u Ciebie

Hej Renatka, co u Ciebie? Pozdrawiam!

też jestem ciekawa co u Was?

Witajcie po długiej przerwie
Nie wiem właściwie dlaczego, ale doba mi się dramatycznie skurczyła i cierpię na totalny brak czasu.
A u nas w ogrodzie oczywiście rewolucja. Przy czym, jak to u nas, niekoniecznie zaplanowana Po wiosennych oględzinach drzew, doszliśmy do wniosku, że część naszych drzew kończy żywot. I tym sposobem zrobiliśmy sobie robotę, której nie planowaliśmy. To zmieniło nam też trochę projekt ogrodu, ale w sumie nie aż tak bardzo. Tyle, że realizacja projektu mi się opóźnia, bo są inne rzeczy do zrobienia. Ale coś tam się dzieje. Właśnie poszukuję tiarelli. I zastanawiam się i sprawdzam, które rozplenice są bardziej odporne na mróz.
Madziu, pytałaś mnie o borówki. Nie wiem, czy już się gdzieś doszkoliłaś, a ja specjalistą od borówek nie jestem, ale z pewnością do borówek potrzebny jest torf. Czasami gdzieś widziałam, że torf się miesza z ziemią ogrodową albo z piaskiem, albo z niczym. Pewnie "co kraj to obyczaj" Folię też niektórzy zalecają, a niektórzy nie. Co do gliny - nie pomogę. Borówki można przycinać. Chyba
To tyle u nas, a jak coś będzie widać i będą postępy pozytywne, to może jakieś zdjęcia pokażę. Chciałabym zajrzeć co u Was, ale na razie muszę dyktando pierwszakowi zrobić
Pozdrawiam i pamiętam o Was

Hej Renatko, fajnie, że się odezwałaś Co do borówek to nie podszkoliłam się jeszcze, więc każdą radę chętnie przyjmę.

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia z powstającego ogrodu. Mimo, że część zmian wymusiła na Was sama natura, to lepiej, że stało się to teraz niż miałoby się zadziać w nowym ogrodzie.

Będą wakacje, czasu będzie więcej na wszystko, także na sprawy ogrodowe. U mnie tylko starsza córka chodzi do przedszkola, a ledwo wyrabiam na zakrętach.

Pozdrawiam!

Kochani, pocieszenia potrzebuję
Posadziłam rododendrony, miały być białe, a one mi na różowo zaczynają kwitnąć
Mąż z synem pojechali dzisiaj kupić berberysy, bo ja nie mogłam. No kupili, i nawet odmianę właściwą, tyle, że jak je posadzę, to trza będzie ich z lupą w ogródku szukać. No załamka.
A w jednym ze sklepów takie cudo widziałam:

różowy też ładny a tak na poważnie, nie wiem, jak tam miałaś zaplanowane, ale u mnie biały rh jest najsłabszy i najgorzej wygląda! różowy o wiele lepiej! może chociaż tyle na pocieszenie

berberysy dość szybko rosną, tak mi się wydaje, z moich jeszcze małych obserwacji, ten co mam na skarpie podrósł, a też był ładny, ale mały

i tak jak pisze Magda, może lepiej, ze ta wycinki teraz się stała, niż jak byście się narobili, a potem może coś by się zniszczyło!

dla mnie doba to też mało

pozdrawiam i bardzo się cieszę, że wróciłaś na O. mam nadzieję, że na dłużej

Tulę .... i rozumiem.
Też nie lubię gdy to co kupiłam okazuje się nie tym co kupowałam
Mam identyczną sytuację z hortensjami. Kupiłam 19szt Limelight, a okazało się, że Limek jest może 7szt.
Co zrobić? Myślę, że może z czasem wymienię ale jak znam życie to tak zostanie
Berberysy chyba szybko przyrastają - będzie OK. Jakby były duże to by Cię podrapały przy sadzeniu

Dzięki za pocieszenia Mam nadzieję, że choć kolor nie taki, to choć odwdzięczy się rośnięciem. Tosiu, o Twoich hortensjach czytałam i jest to wkurzające. Zwłaszcza jak masz wszystko razem posadzone. Dobrze, że chociaż u mnie te rh wszystkie takie same, choć kolor nie ten. Berberysy miniaturki posadziłam. Śmiesznie wyglądają takie mikruski