Hmm.. a nie myślalaś aby tam z tyłu w tę dziurę przy płocie dać dać dwie brzozy doorenbos?
I dać sobie spokój z tymi lizakami? A w miejsce lizakow dać tego buka?? I reszta tak jak planujesz.
Asia, ja do tej pory nie miałam czemu ulegać stacjonarnie bo u mnie stacjonarnie była lipa
Przez neta już drzewka nie kupię - sparzyłam się potężnie w zeszłym roku
No i nie stać mnie obecnie ani na kupowanie kota w worku ani na dużego rozczochranego Shirasawy - to miejsce musi dostać zasłonę w miarę szybko - to mój widok z tarasu
Pendula brzoza ma drugą dziurę przesłonić
Magda, myślałam Ale:
primo: brzóz mam już trochę dużo
secundo: duże doorenbosy kosztują, u mnie stacjonarnie brak, a do tego podobno łapią paskudztwa
tertio: tam już rośnie tulipanowiec (patyczek póki co) i dąbek, który odbił z pnia bo zeszłorocznym wycięciu (jakoś sobie radzi )
Tam jest uskok, spadek terenu, jak zwał tak zwał - mi chodzi o przesłonę na takiej wysokości jak te dwie kulki nabazgrałam (zanim te tyły za parę lat nie urosną) - muszę coś zadziałać bo za płotem czai się ZŁOOOO
No coś tam rosnąć musi, kminię aż mi mózg paruje,
dzięki Dziewczyny za pomysły
Działka piękna i rabata wielce obiecująca.
Szczepione klony trochę rozmijają się z ogólnym klimatem.
Drzewka są. Urosną. Nie ma potrzeby wciskać tam kolejnych. Można spokojnie zrobić nasadzenie z jakiegoś większego krzewu, nawet tymczasowe. To nie musi być jakiś rarytas. Pasowałby dereń jadalny. Można go prowadzić i jako krzew i jako wielopniowe drzewko, może być perukowiec- lubi piaski, każde warunki zniosą pęcherznice- rosną błyskawicznie.Można posadzić- ognika -ma kolce, ale pięknie kwitnie i jesienią zdobi owocami.Jest irga błyszcząca i pomarszczona. Wszystkie te krzewy kosztują od kilku do kilkunastu złotych.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu Kochana, wielce Ci dziękuję
Że działka piękna - no wiem - zmarnować bym jej nie chciała
Wiem, że te szczepione to w moim polu i lesie nie za bardzo... ale chwytam się brzytwy...
Piasków u mnie niet, sama glina... O dereniu poczytam, o ogniku też... Pęcherznice mam, rosną, rosną, ale nie aż tak żeby od razu
Podoba mi się pomysł Gruszki. Przy płocie widać malutkie drzewka, więc krzewy ( nawet takie wyższe) to będzie fajne rozwiązanie. Osobiście lubię ognika ( są odmiany o czerwonych ale też i pomarańczowych koralach- te uwielbiam), ale też i tawuła Grafeshime rośnie szybko i w klimacie leśnego- wiejskiego ogrodu się sprawdzi. Poszukaj, na pewno coś wybierzesz. Powodzenia
Dzięki za pomysły! Nad donicą też myślałam, taka płaska i szeroka byłaby świetna. To drzewo w trawniku to orzech włoski. Nie wiem czy coś pod nim wyrośnie :-/ Ale połączenie sesleria i szałwia od jakiegoś czasu mi się podoba i może to jest właśnie to miejsce gdzie taki zestaw posadzę