Ketmii bardzo służą deszcze. Wtedy ma milion kwiatów, trzmieli i pszczół.

U mnie pączków ma dużo, ale do kwitnienia co najmniej tydzień, półtora.

Twoja jest jedyna taka dorodna na Ogrodowisku. Gratuluję.

Dzięki Haniu. Jak chodzę z Barim to widzę coraz więcej tych roślin w ogródkach a i kwiaty w różnych kolorach.

Pomidory u nas też obrodziły i trwa konsumpcja na bieżąco.

Elegancki wysyp, i jaki wspaniały zestaw. Ja najbardziej lubię te w żółtym kolorze. Ale w tym roku mam tylko dwie sadzonki. I dojrzałe zjada: kto pierwszy? Ja!

No ta ketmia to juz drzewsko piękne Dobrała chyba sobie dobre miejsce i tak kwiatem obdarz Gospodarza.

Napiszę podobnie jak Hania: twoja ketmia dla mnie najpiękniejsza. A ja zupełnie nie pomidorowa, jedynie zupę pomidorową lubię.

,Haniu wydaje mi się że żółte nie mają takiego wyrazistego smaku jak czerwonce. Może pomiędzy żółtymi też są odmiany.

Halinko tak jak pisałem - wilgoć i deszcz bardzo jej służą.

Jolu dzięki a pomidory bardzo zdrowe zwłaszcza swoje.

Cały miesiąc w kuchni byłam i jeszcze wszystkiego nie przerobiłam. ;(
A jak u Was?

Haniu - dzięki za odwiedziny. Miałem kłopoty z połączeniem się z portalem. Ale się udało i znowu jestem. Pomidory się kończą a z przetworów zrobiłem aronię ze śliwkami i jabłkami. Kupiliśmy maszynę do rozdrabniania gałęzi szczególnie z żywopłotu. Część poszło do kompostownika a część wyściółkowałem rabatkę pod różami. Niech się robi nawóz.




Urosła 1 kalarepa ale jaka!



Czy urośnie i zaowocuje fasolka szparagowa?

Jak długa jesień będzie i słoneczna to może da radę. Też mam wysianą fasolkę, ale moja bardziej zaawansowana, będzie kwitła w tygodniu./ A ta pnąca na płocie i stojakach, jak najbardziej, jeszcze tłoczy.

Pomidory u mnie już tylko koktajlowe. Papryka zmienia kolor z zielonego na żółty.
Też trzeba korzystać. ZXiemniaki w wiaderkach już zjadłam. Dziś ostatnie wykopki.

Dobry pomysł z tym rozdrabniaczem. Własne zrębki na ściółkę też korzystne. Ja będę teraz wycinała starą borówkę, to tez zrębków będę miała sporo.