Kurcze bonsai bardzo mnie intrygują. Mój brat miał kiedyś fioła na tym punkcie i zaczął prowadzić kilka roślin na kształt bonsai. Niestety jego zamiłowania kończą się po dwóch latach.
Zbysiu, klonik jak będzie opatulony to spokojnie przezimuje, ale trzeba uważać też na wiosenne przymrozki, bo one też są dla klonów palmowych groźne (moje dwa właśnie wiosną po wypuszczeniu listków umarzły )
Wczoraj mój komputer robal zaatakował
Nic się nie dało zrobić - ogromnie fiksował.
Po południu nadeszła pomoc fachowa
Został oczyszczony i znów będzie pedałował.
Dzisiaj z rana się go zainicjowało
I co ? Ogrodowisko gdzieś się podziało.
Teraz już gra muzyka i stołek tańczy
Znowu mogę oglądać piękne fanki .
Bari zdrowieje jak za różdżki dotykiem
Leczymy go siemieniem i antybiotykiem.
Temperatura spadła i ogląda się za żarciem
Tylko kaszka i drobne mięsko jest na karcie.
Zbyszku, na wypadek
internetowych wpadek
Ogrodowiskowe gołąbki
zacznijmy hodować.
Jak netu niet
trzeba się jakoś komunikować!
Podobnie ja Bari,
antybiotyk dostałam
podziałał -dziś już dobrze spałam.
Apetyt najlepszą oznaką zdrowienia,
wiem coś o tym -
idę szykować sobie coś do jedzenia...
Cieszę się, że Bari ma się coraz lepiej , a i jego Pan od razu ma lepsze samopoczucie
Zbyszku z rana i u mnie był problem z połączeniem się z Ogrodowiskiem, tak więc to problem z drugiej strony, nasze kompy ok
Zbyszku, a ja znowu dziś poczytałam sobie i pooglądałamTwoje archiwa z 16 kwietnia, niezapomniane chwile, których nam nikt nie odbierze To było pierwsze spotkanie Ogrodowiska, które zapoczątkowało całą lawinę wspaniałych spokań w mniejszym i większym gronie.
A za chwilę przyjeżdża do mnie GabiK z M. Pozdrówki