Bari ma w zadaniach premiowych pilnowanie jarzębiny aby jej owocki nie ogołociły szpaki. Skutek mizerny jest bo one działają raniutko jak stróż jeszcze smacznie śpi na kanapie.
Ps. zobaczcie, kawałek lewego ucha ma odgryzione. Kilka dni temu urwało się duże psisko sąsiadki i zaatakował Barego.
Marzenko tak ma długą smycz gdzieś 8 m. Ogród nie jest do końca ogrodzony i musi tak być. Uskuteczniamy 3 razy dziennie spacery po godzinie i wtedy jest na wolności. Tak że źle nie ma. Najgorsza jest zima i wtedy tylko spacery uskuteczniamy. Ucho już się prawie zagoiło. Pozdrawiam.
Biedny Bari nie dośc że pogryziony to jeszcze takiej wysokiej jarzębiny ma pilnowac i pewnie słoneczników siegających dachu również? Pozdrówka zostawiam , dla Bariego również.
Bogdzia, Aniu podobno ten krwiożerczy burek dostał nowe mocne szelki. Sąsiadka przeprosiła ale kawałek ucha odgryzione. Aniu wczoraj z rana lało 3 godziny a wieczorem siknęło mocno tak pół godziny. Trochę jest nawodnione ale głębiej jest sucho nadal. Dziś byliśmy w polach na spacerze i fosy nadal suche są. To szczęście że mamy zaporę wodną w Solinie i Besku.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie