Fajna wycieczka i w jakim doborowym towarzystwie

Byłam w Waszym ogrodzie już wczoraj Ups przed wczoraj Pospacerowałam obejrzałam piękną fotkę Krysi w lustrze Nie byłam w stanie całego wątku przejrzeć ale się poprawię Masz przemiłą żonę
Pogadałyśmy troszkę Pozdrawiam Was oboje nocą

Ależ mi się podoba taka aktywność Zbyszku jak Twoja ; wycieczka do Ani, gra planszowa, grill, spacerek po pięknej okolicy z wnusią! SUPER
Pozdrawiam Was serdecznie

Renatko jak zjawia się wnusia to spacerek z dziadziem się liczy.

Gosiu dziękujemy. Przekazałem wszystko Krysi ale czy się nie popsuje?

Ewo Ty ćwiczysz zawzięcie a ja spacery uskuteczniam i to całkiem długie.

Nareszcie u nas też pada. Kradnę wodę beczce i podlewam tam gdzie opad nie dochodzi. Gnojóweczka poszła rano pod rośliny.

Jeżówki od Ani w pąkach.

Ależ tu pięknie!!! Róże urody przecudnej, prawie tak piękne jak mała wnusia

Nostalgia mnie dopadła jak patrzyłam na fotorelację ze spaceru dziadzi i wnusi... Taki dziadek to skarb-marzenie. Na spacer weźmie, świat objaśni, motylka pokaże i ma morze czasu i CIERPLIWOŚCI dla małego ludzia. Zazdroszczę (pozytywnie) w imieniu moich dzieci.
Jak znam życie, Babcia z kolei co rusz donosi a to malinke, a to budyniek, a to cos do picia... Nie jest tak?

Martuś tak jest rzeczywiście. Babcia robi piciu, nakarmi zupką z klusiami, zrobi marchewkę z jabłuszkiem i potrafi tak zabajerować dziecko że wszystko zje. Szkoda tylko ze dzieci tak szybko rosną.

Tfu, tfu.. sosenka śliczna

Podziękuj wnusi za użyczenie makaronu Nigdy bym na to nie wpadła, że to ... makaron

Taki dziadziuś to prawdziwy skarb...

Ja też wodę łapałam do podlewania

Piękny ogród po deszczu Krysia na pewno się nie zepsuje bo dobrana z Was para Pozdrowienia