Przypomniało mi się że w domu rodzinnym babcia piekła ciasta na święta w wielki piątek. Obowiązywał post ścisły. To dopiero było dziecięce cierpienie!! Można tylko było popatrzeć.

Tak w naszym domu też zachowujemy stare tradycje . Mięsko i wędlina tylko dzisiaj i dopiero na śniadanie Wielkanocne. Natomiast w Wielką Sobotę po poświęceniu pokarmów ciasteczko do kawy może być zastosowane.

W wielką sobotę też za dużo nie jem, ale barana po święconce odmówić sobie nie potrafię

A u nas czeka się ze święconym do śniadania świątecznego - obdziela się nim uczestników biesiady i składa wzajemnie życzenia

post Zbyszku obowiązuje nie tylko od mięska, jutro można jeden postny posiłek zjeść do syta, a ze święconeczką jak Jotka zauważyła dopiero przy śniadanku po rezurekcji)

Pościć można też dla zdrowia...

Też racja

Zbyszku teraz zastanawiam się nad tym wykarczowaniem kulistego jałowca, a może się z tym przespać? Może zostawić?

Kuknęłam .co tam słychać w Iwoniczu? Ależ wypieki p. Krysi mniam, mniam . Żałuję, ze wyjątkowo nie jadę na święta do Zarszyna, bo zaraz skręciłabym do Iwonicza

monteverde napisał(a)

post Zbyszku obowiązuje nie tylko od mięska, jutro można jeden postny posiłek zjeść do syta, a ze święconeczką jak Jotka zauważyła dopiero przy śniadanku po rezurekcji)

Aniu nie wszystkich obowiązuje post
Gdzieś usłyszałam,że to ze wschodu przyszło iż koniec postu jak się koszyk święcony przyniesie ,ale to jest bez sensu trochę ,a może nie ...? Tak fajnie się przegłodzić,a potem rzucić na barszczyk biały czy żurek ...))|
Pozdrawiam,sorry tak dodałam swoje 2 grosze