agatanowa napisał(a)

chyba forsycja

Powiadasz? Kurcze, a ja akurat nie lubię forsycji Nawet jedną mamy, rośnie jakaś taka pokraczna, do tej ładnej ze zdjęcia nie bardzo podobna.

haha na żółto to może rzepak

Agatek napisał(a)

Kasia a wybierasz się na spotkanie 11 lipca do Pęchecina?

O matko, a gdzie to w ogóle jest?? Coś tam jest ciekawego, jakaś szkółka, park..? Na spotkania to się raczej nie wybiorę, trochę zbyt aspołeczna jestem

Agatek napisał(a)

haha na żółto to może rzepak

Ty mi tu nie hahahuj, właśnie sprawdziłam tego rzepaka i... to chyba on! Wiedziałam, że już gdzieś to widziałam Jeszcze pójdę się dokładniej liściom przyjrzeć

a myślałam, że się poznamy
byłaś już po trawki w o?

a o spotkaniu http://www.ogrodowisko.pl/watek/5381-spotkanie-w-pechcinie-u-szmitow-2015?page=10

Ale dużo ludzia będzie na tym spotkaniu! Cała wycieczka, busy... No to nieźle się będzie działo A o ogrodzie w Pęchcinie słyszałam, tylko nie wiedziałam, że to tam Trzeba kiedyś zobaczyć koniecznie.

Na razie przystopowuje z zakupami wszelakimi, choć pewnie nie wytrzymam i po coś pojadę. Parzydło chcę. Ale takie męskie, kwitnące wielkimi, białymi kwiatostanami. U siebie mam żeńskie i jakoś mnie nie zachwyca, choć ponoć po kwitnieniu wygląda bardziej atrakcyjnie.

Jak będziesz się wybierać to daj znać
może bym poprosiła Cię o trawki, u mnie dość drogie są ale to tak przy okazji
sama właśnie powinnam się ograniczyć z zakupami

Pewnie za tydzień pojadę po to parzydło nieszczęsne, więc jakbyś coś chciała to mów Tylko jak ja bym ci to miała potem przekazać..?

Agatek napisał(a)

haha na żółto to może rzepak

tez mi on przyszedl do glowy, ale obejrzalam sobie foty lisci w necie i wyszlo mi, ze on to nie on

kachat napisał(a)

Powiadasz? Kurcze, a ja akurat nie lubię forsycji Nawet jedną mamy, rośnie jakaś taka pokraczna, do tej ładnej ze zdjęcia nie bardzo podobna.

moze ja zasil i formuj troche?