Hej asa7, dzięki za odwiedziny
Jakoś nie lubię grabów, kojarzą mi się z różnymi chorobami na liściach i robalami... ;/ Ale popatrzę, poczytam - znasz może jakąś fajną zieloną nie za wysoką odmianę godną polecenia?
AgaAga, no właśnie bardzo bym chciała jakieś małe drzewko z rodzaju wiśni, ale o wszystkich piszą, że albo przemarzają, albo bardzo chorowite... A przecież widziałam, że niektórzy w okolicy z powodzeniem uprawiają wiśnie i mają pyszne owoce co roku (ale oczywiście nazwy odmiany nie pamiętają..).
Więc nie wiem, o co chodzi z tymi wiśniami, boję się ryzykować. No i wielkie drzewo wiśniowe tuż koło domu jakoś mi nie pasi, a małych odmian znaleźć nie mogę (pewnie nie istnieją jak wszystko co sobie wymyślę ;/ buu)
Agatku, a co ja z tą odnóżką zrobię - jeszcze jakąś podkładkę bym musiała wyczaić gdzieś do zaszczepienia, wybrać idealną, a to już chyba ponad moje siły... Karłowa, półkarłowa, numerki jakieś... Jakby mi ktoś dał taką normalną sadzonkę do wsadzenia do ziemi to bym najszczęśliwsza była
Jeśli faktycznie marzy Ci się wiśnia to może podpytaj Danusi - może ona jakąś odmianę doradzi. Ona ma przed ogrodzeniem wiśnię Umbraculifera - pięknie to wygląda, tyle ze to taka kulka na pniu, nie wiem jednak jak z przemarzaniem, ale jesrt to odmiana karłowa. Ja nawet nie wiedziałam, ze mogą wymarzać, a w tym roku posadziłam wprawdzie nie wiśnie, ale śliwowiśnię i planowałam jeszcze ze 4 szt w jednym rzędzie. Tylko że tu już korona dosyć spora i fakt , że jak widzę czasem gdzies na mieście te śliwowiśnie, to niektóre gałęzie sa ogołocone, widziałam też jedną całkiem uschniętą, więc może coś w tym jest, choć to nie zupełnie wiśnie. A może coś w formie płaczącej np buk szczepiony na pniu - nie urośnie duży tylko bedzie się zagęszczał w dół.
Jeszcze może być Wiśnia piłkowana Little Jeremy Pa - ale nie wiem jak z przemarazaniem
Wiśnia piłkowana Little Jeremy Pa
Piekne
Jeszcze mi przyszedł do głowy dereń - nieduże drzewko, kwitnie i owocuje
asa7 pare dni temu u kogoś na wątku była właśnie dyskusja odnoście tej wisienki i osoba która ją ma napisała że np nie nadaje się jako soliter bo po przekwitnięciu wcale nie jest ładna, można ją za to gdzieś włączyć w rabatę
Kachat ja również szukam jakiegoś drzewka, u mnie mam zamiar je jakoś wyeksponować ale nie mogę się zdecydować na konkretną odmianę, bo gdy mi już np pasuje kolorystycznie to okazuje się że może przymarzać
O, czyli AgaAga widzę, że nie jestem sama z moimi dylematami drzewkowymi Chciałabym coś, co będzie ozdobne cały rok, a na pewno latem - wiosną rzadziej tam bywamy. Fajnie, jakby miało smaczne owocki, ale chyba już byłoby zbyt pięknie
A co myślicie o magnolii? Susan, Alexandrina... Ponoć to jedne z bardziej mrozoodpornych.
Agatku, niestety osoby, co mają w okolicy wiśnie, raczej nie mają wiele pojęcia o ich romnażaniu, szczepieniu, nawet nie wiedzą, co to za odmiany mają, więc bym musiała sama zrobić sobie sadzonkę. Chyba się do tego nie nadaję
Choć kiedyś chciałam zrobić mutanta, i na jednym drzewku zaszczepić wiśnie, gruszki, jabłka... Wszystko na jednym drzewku, chyba bym brała opłaty od pielgrzymek sąsiadów przyłażących podziwiać moje dzieło Ale może kiedyś...
Chodzi za mną wiśnia, taka do jedzenia, ale one takie duuuuże rosną... Nawet, jakbym jakąś odporną i zdrową znalazła, to co potem jak się rozrośnie..