Co 3 metry. Wokół dałam po 5szt róż z odmian historycznych. W mojej wyobraźni bardzo ładnie to wygląda A w realu... no, jeszcze nie wiem

Dwa świerki świąteczne przetrwały w zaskakująco dobrej formie. Wg informacji sprzedawcy to raczej rzadko spotykany u nas świerk Picea glauca Densata. No i jak zwykle dylemat, sadzić, nie sadzić? Jeśli tak to gdzie? Bo mogą z nich wyrosnąć całkiem spore drzewiska...

Hmmm, 3m to zalecana odległość. U siebie też tak posadziłam, ale teraz planuję nową rabatę w innym miejscu i trochę tam ciasno, a musze wcisnąć 3 wiśnie …. Zastanawiam się, czy 2,5m będzie ok. Może zanim korony urosną do takiej średnicy, będę już coś zmieniać… Mam od wczoraj dylemat I nie daje mi to spokoju .

ha, to się dowiedziałam w końcu, co mój mąż kupił, pewnie w tym samym miejscu bo wygląda identico, a wcześniej nie widziałam świerków o takim pokroju, od razu mi lepiej, bo że świerk to wiedział, ale coś więcej... ech
nasz już od początku stycznia w ziemi

Jagoda,
Danka pisała w wątku o Umbraculiferach, że nie jest zalecane cięcie korony, bo jakieś choroby potem łapią. Więc jeśli miałyby włazić na siebie to może nie sadź ich tak blisko? Może wybierz coś o bardziej kolumnowym pokroju. Amonagawa?

Oż Cię Nikita, ale Cię nosi po Polsce
Bardzo dziękuję za wszystkie namiary, ale moje Umbry już rosną sobie Z gołym korzeniem kupiłam, szczepione na 1,60m, ale za cenę baaardzo konkurencyjną